Mało gościnni rybniccy pięściarze
W hali sportowej w Rybniku Boguszowicach odbył się jubileuszowy, piętnasty Międzynarodowy Turniej Bokserski o puchar dyrektora MOSiR w Rybniku.
Na zawody przybyła rekordowa ilość stu dwudziestu trzech bokserów z Polski, Czech i Słowacji. Z pośród dwudziestu sześciu klubów biorących udział w turnieju prym wiedli zawodnicy z rybnickiego RMKS, mimo, że musieli sobie radzić bez swojego najlepszego pięściarza Sebastiana Kąska, który przebywa na mistrzostwach świata juniorów w Bułgarii. Rybniczanie zdecydowanie wygrali klasyfikację drużynową i zajęli pierwsze miejsce w turnieju. Na drugiej pozycji uplasowali się zawodnicy Fight Boxing z Dąbrowy Górniczej, a na najniższym szczeblu podium stanął Jawor Team z Jaworzna. Bokserzy z Rybnika otrzymali także wyróżnienia indywidualne. Najlepszym młodzikiem został Dawid Siedlecki, najlepszym juniorem Fabian Szmid, najlepszym seniorem Błażej Lutka, zaś najlepszym pięściarzem całego turnieju wybrano Michała Wojdana. Rybnickim zawodnikom w ringu sekundowali trenerzy Zbigniew Gąsiorowski i Wojciech Podgórny.
Gościnnym to można być u cioci na inieninach a w ringu trzeba robić to co się powinno robić .To znaczy dobrze boksować i wygrywać.