Zmiany odmieniły zabrzan. Górnik wraca z punktem

W pierwszej połowie przewagę miała Pogoń i udokumentowała ją jedną bramką. Strzał Adama Buksy Martin Chudy zdołał obronić, ale obrońcy nie przypilnowali, by nie doszło do dobitki. Skorzystał z tego Hubert Matynia, który zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. Zabrzanie najlepszą - i w zasadzie jedyną - okazję do wyrównania mieli w doliczonym czasie gry. Igor Angulo przegrał jednak pojedynek z bramkarzem "Portowców". Był to pierwszy celny strzał Górnika w tym meczu.

Po przerwie gra Górnika w ofensywie wyglądała lepiej, bo na boisku pojawili się Ishmael Baidoo i Łukasz Wolsztyński. Ładnym strzałem popisał się Baidoo, a po chwili w dogodnej sytuacji skiksował Jesus Jimenez. Kilka minut później lepsza gra zaowocowała trafieniem - z prawej strony po ziemi w pole karne zagrał Baidoo, Kostas Triantafyllopoulos chciał wybić piłkę, ale... nabił kolegę z drużyny. Futbolówka trafiła do niepilnowanego Angulo, który z niewielkiej odległości doprowadził do wyrównania.

Obie drużyny dążyły do strzelenia zwycięskiej bramki, dzięki czemu tempo było wyższe niż w pierwszej połowie. Gole już jednak nie padały. Remis oznacza, że po dziewięciu kolejkach Górnik ma 12 punktów i zajmuje 10. miejsce. Zabrzanie wciąż pozostają bez zwycięstwa na wyjeździe.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze 1:1 (1:0)

Bramki: Matynia 24. - Angulo 73.

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllopoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - Damian Dąbrowski, Zvonimir Kożulj, Marcin Listkowski (85. Kacper Kozłowski), Srdan Spiridonović (61. Tomas Podstawski) - Santeri Hostikka (74. Adam Frączak), Adam Buksa.

Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janża - Kamil Zapolnik (46. Ishmael Baidoo), Mateusz Matras (60. Łukasz Wolsztyński), Daniel Ściślak, Jesus Jimenez - David Kopacz (65. Filip Bainović), Igor Angulo.

Żółte kartki: Buksa, Bartkowski, Kozłowski - Zapolnik.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).