Wymęczone trzy punkty ZAKSY [ZDJĘCIA]

Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy już w początkowej fazie seta wypracowali sobie czteropunktowe prowadzenie (5:9). Kędzierzynianie starali się gonić wynik, jednak konsekwentnie grający rywale utrzymywali osiągniętą przewagę. Zbliżając się do końcówki seta ZAKSA zmniejszyła straty do jednego "oczka" (17:18), jednak wchodząc w decydującą fazę seta będzinianie odbudowali swoją przewagę i prowadzili 19:23. Ambitnie  walczący Mistrzowie Polski zdołali doprowadzić do remisu i odwrócić losy partii wygrywając na przewagi do 25.

Druga odsłona to dobre otwarcie prowadzonych przez trenera Nikolę Grbicia gospodarzy, którzy szybko osiągnęli trzypunktową przewagę (8:5). Rywale nie pozostawali jednak dłużni i w środkowej fazie seta zdołali doprowadzić do remisu po 14. W kolejnych akcjach kędzierzynianie odbudowali swoje prowadzenie (17:14) i kontrolowali boiskowe wydarzenia. W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i Mistrzowie Polski wygrali do 21 obejmując prowadzenie w meczu 2:0.

Trzecia i jak się okazuje ostatnia odsłona to przez większą część wyrównana gra obu zespołów. Kędzierzynianie kilkukrotnie próbowali odskoczyć, jednak rywale za każdym razem szybko doprowadzali do remisu. ZAKSA nie była w stanie odskoczyć i o losach seta decydować musiała podobnie jak w premierowej partii gra na przewagi. W tej więcej zimnej krwi zachowali miejscowi, którzy wygrali do 26, a całe spotkanie 3:0.

Statuetka najlepszego zawodnika meczu trafiła w ręce rozgrywającego ZAKSY - Benjamina Toniuttiego. Kolejnym ligowym rywalem ZAKSY będzie brązowy medalista poprzedniego sezonu - Jastrzębski Węgiel. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę w Jastrzębiu-Zdroju.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3:0 (27:25, 25:21, 28:26)

ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Wiśniewski, Kaczmarek, Parodi, Rejno oraz Zatorski (libero), Stępień, Baroti, Semeniuk

MKS: Sanders, Sossenheimer, Dryja, Superlak, Sobański, Ratajczak oraz Potera (libero), Gunia, Fornal, Faryna