Ministerstwa dały kasę unitom
Sportowe projekty piłkarskiej Unii nie znalazły uznania u miejskich urzędników. Klub poszukał pieniędzy gdzie indziej. Jego pomysły okazały się lepsze od tysięcy innych zgłoszeń z całej Polski.
Gdy magistrat rozdzielał na początku roku dotacje sportowe, wnioski KP Unia nie zyskały ani złotówki. Klubowi udało się jednak pozyskać aż 120 tys. złotych, z innych źródeł, choć kryteria ogólnopolskich konkursów były o wiele bardziej wyśrubowane niż urzędników z ulicy Batorego.
Tegoroczne lato jest okresem szczególnie wytężonej pracy w Klubie Piłkarskim „Unia" Racibórz, zwłaszcza jeżeli chodzi o działania sportowo-rekreacyjne związane z realizacją kilku programów grantowych.
Obecnie kończą się działania związane z projektem „Dobre praktyki trenerskie - polsko-czeska wymiana doświadczeń" realizowanym we współpracy z SK Krawarz i Banikiem Ostrawa. Rozpoczęto „Polsko-czeskie piłkarskie lato". Oba są współfinansowane przez budżet państwa oraz Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska - Rzeczpospolita Polska. Finalizuje się także program integracji młodzieży niesłyszącej ze środowiskiem, którego donatorem była Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży ze środków koncernu Nokia.
Ministerstwo Sportu i Turystyki ogłosiło program "Sport Wszystkich Dzieci" ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, z którego udało się dofinansować naukę i doskonalenie pływania dla wszystkich grup trenujących w „Unii", a także dla dzieci i młodzieży z Zespołu Szkół Specjalnych i Ośrodka dla Niesłyszących.
Wizytówką klubu jest drużyna seniorów, ale jak w każdym klubie trzeba zbudować prawidłowe podstawy funkcjonowania w oparciu o wspieranie sportu amatorskiego, szeroki nabór i szkolenie dzieci i młodzieży oraz selekcję najbardziej uzdolnionych do drużyny seniorów. - Są tu paroletnie zaniedbania i skupiamy się na odbudowaniu prawidłowych struktur organizacyjno-finansowych. Przy dzisiejszych nakładach finansowych IV liga odpowiada możliwościom KP Unia. Jednocześnie transfery Pawła Woniakowskiego i Sebastiana Kapinosa są dowodem na prawidłowe szkolenie oraz stwarzanie możliwości awansu naszych zawodników do wyższych klas rozgrywkowych - uważa prezes KP Unia Andrzej Starzyński.
W tych kategoriach traktować należy dofinansowanie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej z Funduszu Inicjatyw Społecznych projektu „Tacy sami". Program obejmuje wspieranie sportu amatorskiego poprzez organizację turniejów dla drużyn niezrzeszonych, letnią i halową Amatorską Ligę Piłki Nożnej, wyjazdy i obozy sportowo-integracyjne oraz powołanie kolejnej grupy naborowej dzieci w wieku 7-10 lat.
(WZ)
Tegoroczne lato jest okresem szczególnie wytężonej pracy w Klubie Piłkarskim „Unia" Racibórz, zwłaszcza jeżeli chodzi o działania sportowo-rekreacyjne związane z realizacją kilku programów grantowych.
Obecnie kończą się działania związane z projektem „Dobre praktyki trenerskie - polsko-czeska wymiana doświadczeń" realizowanym we współpracy z SK Krawarz i Banikiem Ostrawa. Rozpoczęto „Polsko-czeskie piłkarskie lato". Oba są współfinansowane przez budżet państwa oraz Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Republika Czeska - Rzeczpospolita Polska. Finalizuje się także program integracji młodzieży niesłyszącej ze środowiskiem, którego donatorem była Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży ze środków koncernu Nokia.
Ministerstwo Sportu i Turystyki ogłosiło program "Sport Wszystkich Dzieci" ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, z którego udało się dofinansować naukę i doskonalenie pływania dla wszystkich grup trenujących w „Unii", a także dla dzieci i młodzieży z Zespołu Szkół Specjalnych i Ośrodka dla Niesłyszących.
Wizytówką klubu jest drużyna seniorów, ale jak w każdym klubie trzeba zbudować prawidłowe podstawy funkcjonowania w oparciu o wspieranie sportu amatorskiego, szeroki nabór i szkolenie dzieci i młodzieży oraz selekcję najbardziej uzdolnionych do drużyny seniorów. - Są tu paroletnie zaniedbania i skupiamy się na odbudowaniu prawidłowych struktur organizacyjno-finansowych. Przy dzisiejszych nakładach finansowych IV liga odpowiada możliwościom KP Unia. Jednocześnie transfery Pawła Woniakowskiego i Sebastiana Kapinosa są dowodem na prawidłowe szkolenie oraz stwarzanie możliwości awansu naszych zawodników do wyższych klas rozgrywkowych - uważa prezes KP Unia Andrzej Starzyński.
W tych kategoriach traktować należy dofinansowanie przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej z Funduszu Inicjatyw Społecznych projektu „Tacy sami". Program obejmuje wspieranie sportu amatorskiego poprzez organizację turniejów dla drużyn niezrzeszonych, letnią i halową Amatorską Ligę Piłki Nożnej, wyjazdy i obozy sportowo-integracyjne oraz powołanie kolejnej grupy naborowej dzieci w wieku 7-10 lat.
(WZ)
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
Nie mam zbyt dużo kaski i cieszę się, że Unia wspiera nasze granie na Orliku. Pytanko tylko, dlaczego nie chce tego Urząd Miasta. Podziękowania dla Seby za coniedzielną organizację
Taka postawa miasta wobec klub jest jasnym sygnałem, że nie chcą męskiej piłki (lzs są wporzo, bo produkują radnych). Jeżeli tyn trynd się utrzyma, to jest to ostatni rok IV ligi w Raciborzu.
Czy jakiś dziennikarz zada pytanie pani Nowackiej? np. Why Ludka, why ?
@kibic - gdyby struktury były "doskonale zorganizowane", to Unia miałaby stały dopływ młodzieży, a wszyscy widzą, że zieje dziura pokoleniowa w spadku po poprzednim zarządzie.
@AM - mnie też interesują powody odrzucenia w UM wniosków Unii.
1. Jako ojciec chłopaka grającego w drużynie młodzieżowej Unii wiem, ze OSiR to totalny bajzel. Zimą latanie co rusz, to na inną salę( w godzinach nocnych!), kasa na autobus - nie ma! Wyjazd do Francji - za pieniądze rodziców. Stroje - załatwili rodzice. To po co ten OSiR istnieje? Tylko marnuje miejską dotację.
2. Czy pani Nowackiej nie jest teraz WSTYD, że wykazała się "obiektywnością" w ocenie projektów Unii? Każdy najmniejszy nawet klubik dostał, piłkarze nie. Czy istnieje jakieś RACJONALNE wyjaśnienie?
Ciekawe jest jaki jest budźet IV ligi i kto to zabezpiecza. Pan jak on tam styszyński niech się zajmie swoją firma, bo struktury szkoleniowe są doskonale od lat zorganizowane, tylko przez takich jqak on odnowicieli wszystko się rujnuje, narzekaaja na batorego ale lezTAM PO KASE
Dopóki w Raciborzu będzie rządziła klika Wojnara, to OSiR będzie pod "panowaniem" pana Kwaśnego.
Wiem, że to nie ten temat, ale już widzę ten skatepark na OSiR-ze i ten "obiecany" nie wiem na co, aquapark "cesarza" Lenka. Jak tam coś powstanie to mi kaktus na du**e urośnie.
Jakie miasto taka klasa rozgrywkowa
IV LIGA to wstyd...przecież to jest zascianek i totalna prowincja ...jak na orliku zbierze sie paru chłopaków to moze grać z tą 4 ligą !!!....a tak ogólnie sport w raciborzu to klęska..oprócz paru niszowych dycsyplin ...pływ i zapasy a gdzie sport masowy...we włodzisławiu potrafią a Racibórz to wiocha a OSIR w Raciborzu to ostatni bastion Kwasnego ...ludzie ruszcie tego pana...a te obiekty zal patrzec !!!