Koszulki kibica – czy można nosić logo bukmachera?

EURO 2012 rozpocznie się już za niecały rok. Przez ponad dwa tygodnie kibice będą świętować na ulicach Warszawy, Poznania, Wrocławia oraz Gdańska. W wielu przypadkach ubrani będą w sportowe koszulki reprezentacji i swoich ulubionych klubów.

Obowiązująca od stycznia 2010 roku ustawa o grach hazardowych wprowadziła generalny zakaz reklamy zakładów wzajemnych. Odnosi się on do prezentowania przez bukmacherów znaków towarowych i innych symboli graficznych, z wyjątkiem informowania o sponsorowaniu. Zakaz (zawarty w art. 29 ustawy) dotyczy zarówno zlecających reklamę, jak i wszelkich firm czy osób fizycznych, które ją umieszczają lub czerpią z takiej reklamy korzyści. Za naruszenie Ustawy grozi wysoka kara grzywny.

W tej sytuacji kibice mogą mieć uzasadnione wątpliwości, czy bez ryzyka surowej kary mogą założyć koszulkę klubową z logo bukmachera. Odpowiedź na to pytanie zależy od kontekstu.

- Należy odróżnić sytuację, gdy kibic danego klubu zakłada koszulkę prywatnie – utożsamiając się z ulubioną drużyną lub piłkarzem – od zamierzonego budowania przekazu reklamowego. Trudno sobie wyobrazić, że urząd celny, który odpowiedzialny za ściganie naruszeń ustawy hazardowej – będzie karał każdego, kto nosi odzież z logotypem bukmachera. Dodatkowo, rozdawanie gadżetów kibicom sponsorowanej przez bukmachera drużyny na przykład w ramach konkursu dla widowni, mieści się w dozwolonym Ustawą informowaniu o sponsorowaniu. Nie można zatem następnie karać kibiców na używanie tych gadżetów– mówi Dominik Jarawka, prawnik Fortuny zakłady bukmacherskie.

Natomiast rzeczywiście karze podlegać mogą inicjatorzy i uczestnicy zorganizowanej kampanii, polegającej na noszeniu gadżetów sygnowanych logo bukmachera i mającej na celu reklamę zakładów wzajemnych.

Zarówno podczas wielkiego święta futbolu w Polsce, EURO 2012, jak również na co dzień kibice nie muszą obawiać się kary za noszenie koszulek i innych gadżetów klubowych, na których widnieje logo bukmachera.

(red.)