Auchan idzie do sądu
Zamiast centrum handlowego pod Oborą magistrat będzie miał proces z francuskim koncernem Auchan. Niedoszły inwestor chce zwrotu miliona złotych wadium.
Pieniądze te Francuzi wpłacili, przystępując latem minionego roku do przetargu na zakup kilkunastu hektarów terenu po stawie Kamieniok pod Oborą. Planowali tu budowę nowoczesnego centrum handlowego. Tuż po wygraniu przetargu (byli jedynymi oferentami, dali 12 mln zł) zaczęli się jednak zastanawiać, czy inwestowanie w Raciborzu w ogóle ma sens. Odmówili podpisania umowy przedwstępnej. Wkrótce wyszło też na jaw, że Kamieniok to nielegalne wysypisko śmieci. Miasto przygotowało co prawda dwie ekspertyzy, z których wynikało, że teren nie jest skażony i można na nim budować, ale Auchan miało swoją, w której wynajęta przez nich firma napisała co innego.
Rozmowy trwały wiele miesięcy. Prezydent Jan Osuchowski wierzył długo w ich powodzenie. Miastu zależało na wpływie ze sprzedaży gruntu. „Pragnę podziękować Panu Prezydentowi wraz z pracownikami UM za poświęcony czas i udzielenie pomocy w naszych działaniach, jednakże ujawnione wyżej wady gruntu powodują, że realizacja planowanej inwestycji przez Auchan Polska nie jest możliwa” – napisał, 31 stycznia, dyrektor generalny Francois Colombié do prezydenta Jana Osuchowskiego. W piśmie podano numer konta, na które UM ma wpłacić milion z wadium. Niedawno ponowiono żądanie. Francuzi dali magistratowi czas na wpłatę do 18 maja. Potem zapowiedzieli skierowanie sprawy do sądu.
Brak 12 mln zł spowodował obcięcie wielu ubiegłorocznych wydatków. Kwotę wpisano do tegorocznego budżetu. Teraz wychodzi, że zamiast wpływów miasto - jeśli proces przegra - będzie musiało wygospodarować wydany już milion zł od Auchan i zwrócić go Francuzom.
Jak powiedział nam prezydent Jan Osuchowski, wadium nie zostanie zwrócone. Dodał też, że ratusz wkrótce ogłosi kolejny przetarg na sprzedaż Kamienioka. Działka ma być teraz podzielona na dwie parcele. Na tak dużą, jaką licytował Auchan, nie ma ponoć chętnych.
(waw)