Zapytaj prawnika: Kto odpowiada za długi męża?
Natalia Lewandowska-Fac radca prawny, mediator.
Jedna z czytelniczek zadała pytanie dotyczące ogłoszenia w prasie o następującej treści: „Za długi mojego męża/syna/innego krewnego nie odpowiadam.”
Czy takie ogłoszenie chroni przed odpowiedzialnością? Nie, ale chronią przed nią odpowiednie przepisy prawne. I tak po kolei. Za długi syna, brata i innej osoby odpowiada się jeśli się np. poręczyło umowę pożyczki lub zaciągnęło wraz z tym krewnym solidarnie zobowiązanie, albo w jakiś inny sposób zabezpieczyło wierzytelność. Nie ma takiej możliwości aby ktoś nagle przyszedł i żądał od nas zapłaty, bo np. kuzyn jest mu winien pewną kwotę pieniędzy. Inaczej jednak jest gdy dany krewny nie żyje. Wówczas jeśli dochodzimy do dziedziczenia po tej osobie to długi również dziedziczymy. O tym pisałam wielokrotnie, że wówczas należy zrobić analizę czego jest „więcej”: majątku czy długów. Może być też tak, że są same długi. Wówczas należy spadek albo odrzucić albo przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza i sporządzić spis lub wykaz inwentarza. Bardziej skomplikowana jest sprawa z długami żyjącego męża, gdyż te przepisy zmieniły się na przestrzeni lat. W największym uproszczeniu obecnie można powiedzieć tak, że żona odpowiada za długi męża tylko gdy czynność prawna z tytułu której powstał dług dokonana została za zgodą współmałżonka lub gdy dług służył zaspokojeniu zwykłych potrzeb rodziny. Każdorazowo sytuacja wymaga osobnej analizy, dokonanej najlepiej wspólnie z prawnikiem. Anons w gazecie może jedynie przestrzec inne osoby przed kondycją finansową dłużnika, ale nie ma wpływu na odpowiedzialność względem wierzycieli.