Zagłosowali korespondencyjnie – radni nad uchwałami
PSZÓW W dobie zagrożenia koronawirusem rady miast i gmin skracają swoje sesje do minimum, organizują posiedzenia w salach kinowych, aby zachować odstęp, albo nie organizują sesji wcale. A przecież jest wiele ważnych tematów i uchwał do podjęcia. Sporą kreatywnością wykazali się radni w Pszowie, którzy po konsultacji z prawnikami postanowili przeprowadzić sesję korespondencyjną.
Bardzo nietypowa sesja rady miasta odbyła się z końcem kwietnia w Pszowie. Już w marcu, kiedy rząd wprowadził obostrzenia związane z koronawirusem, sesja rady miasta była nietypowa, bo radni musieli zachować odpowiednie odległości od siebie. Na niewielkiej sali konferencyjnej urzędu było to trudne do wykonania. Radni założyli też maseczki i rękawiczki. W kwietniu natomiast poszli o krok dalej. Wspólne posiedzenie komisji odbyło się online, poprzez łącza internetowe. Tak zresztą robi wiele samorządów, bo jest to możliwe do wykonania. Dyskusja nad tematami na sesję odbyła się więc „na łączach” internetowych. To jednak skłoniło radnych do sugestii, że takie przeprowadzenie samej sesji może być chybionym pomysłem, zważając na różne jakości połączenia internetowego u poszczególnych radnych i opóźnienia w transmisji. Głosowanie mogłoby być wówczas błędnie przeprowadzone. – Dlatego po konsultacji z radcami prawnymi, aby wszystko przebiegało zgodnie z literą prawa, pani przewodnicząca zdecydowała na przeprowadzenie sesji korespondencyjnej. Uchwały zostały już omówione wcześniej, dlatego korespondencyjnie przeprowadzono same głosowanie, a wyniki podliczono dokładnie o godzinie zaplanowanej sesji – wyjaśnia Marcin Grzenia, wiceprzewodniczący Rady Miasta Pszowa. Karty do głosowania z poszczególnymi uchwałami trafiły do wszystkich radnych, a ci musieli nie tylko postawić krzyżyk w odpowiednim miejscu, ale także imiennie podpisać swoje głosy, aby nie było wątpliwości. Później karty zostały zebrane w zaklejonych kopertach i dostarczone do urzędu. Dlatego też kwietniowa sesja przebiegła w ekspresowym tempie. Wymagała jedynie podliczenia głosów pod kilkoma uchwałami, które znalazły się w porządku obrad.
Czy jednak takie rozwiązanie nie stoi w sprzeczności z przepisami? Na pewno ewentualne wątpliwości rozwiąże nadzór prawny wojewody. – Uchwały otrzymaliśmy dopiero 6 maja. Nadzór prawny najpierw pochyli się nad treścią uchwał, sprawdzając ich zasadność, a dopiero później rozstrzygać będzie w jaki sposób zostały podjęte – informuje Alina Kucharzewska, rzecznik prasowa Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. – Sprawdzona zostanie zgodność z obowiązującymi przepisami. Istnieją wytyczne na temat głosowania korespondencyjnego – tłumaczy Alina Kucharzewska wyjaśniając, że jeśli zapisy prawa zostały zachowane, takie przeprowadzenie głosowania nie powinno być zakwestionowane.Szymon Kamczyk