Starostwo nie potwierdziło przypadków znęcania nad uczniami. Prokuratura bada jednak sprawę
Prokurator wszczął śledztwo w kierunku znęcania się nad osobami nieporadnymi życiowo w Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu Śl. Z kolei kontrola starosty nie wykazała nieprawidłowości w placówce.
WODZISŁAW ŚL. Kilka tygodni temu do rady powiatu wodzisławskiego trafiła anonimowa skarga. Autor bądź autorzy skarżyli się na liczne uchybienia w przeprowadzeniu akcji „Podaruj radość” w Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych (ZPSWR) w Wodzisławiu Śl. Głównie chodziło o podział prezentów pomiędzy wychowanków – zdaniem autora lub autorów skargi – niezgodny z zasadami przedsięwzięcia oraz wolą darczyńców. Temat szeroko opisywaliśmy na łamach Nowin Wodzisławskich w artykule pn. „Dobre chęci, anonimowa skarga i... spory niesmak”. W skardze poruszono również wątek rzekomego znęcania się nad uczniami. Sprawą zajęła się policja, prokuratura i starostwo.
Oskarżenia o znęcaniu się nad dziećmi
W skardze pojawiły zarzuty dotyczące m.in. zamykania dzieci w ciemnych pomieszczeniach oraz karania ich poprzez zakaz udziału w różnych zajęciach lub imprezach. „Niektóre z naszych dzieci nie są w stanie powiedzieć co dzieje się w szkole. Reagują płaczem na samą myśl, że mają iść do szkół. Dzieci się boją, są zastraszane. Nasze dzieci już zostały pokrzywdzone przez los samą niepełnosprawnością, a w tej szkole gdzie powinna być misja wspierania niepełnosprawnych dzieci, zostają upokarzane, poniżane, prześladowane” – czytamy w piśmie. Zwrócono w nim również uwagę, że rodziców podopiecznych ZPSWR zmusza się do wyboru nauczania indywidualnego.
Policja na nie, prokurator na tak
Anonimowa skarga została przekazana m.in. Komendzie Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śl. Mundurowi przekazali materiały z propozycją postanowienia o odmowie wszczęcia śledztwa Prokuraturze Rejonowej w Wodzisławiu Śl. – Prokurator po analizie tych materiałów nie zgodził się z poglądem policji i wszczął w tej sprawie śledztwo w kierunku art. 207 § 1a Kodeksu Karnego obejmującego m.in. znęcanie się nad osobami nieporadnymi życiowo przez personel Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu Śl. – mówi nam prokurator rejonowy Marcin Felsztyński. – Etap śledztwa jest jeszcze bardzo wstępny, dlatego nie chciałbym wypowiadać się szerzej – dodaje.
Starostwo przeprowadziło kontrolę
W świetle sformułowań zawartych w skardze podczas marcowej sesji powiatu wodzisławskiego zdecydowano, że komisja rewizyjna przeprowadzi niezaplanowaną kontrolę w ZPSWR. Radni zdecydowali również, że pismo zostanie przekazane do Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Śląskim. Własne działania podjął również starosta wodzisławski Leszek Bizoń, który zlecił wydziałowi oświaty przeprowadzone kontroli. Jej wyniki zostały przedstawione dziennikarzom podczas zdalnej konferencji 23 kwietnia. W spotkaniu prócz starosty wzięli również udział: członek zarządu Kornelia Newy, naczelnik wydziału oświaty Katarzyna Zöllner-Solowska oraz kierownik biura komunikacji społecznej i informacji Wojciech Raczkowski.
Nieprawidłowości były, ale lata wstecz
Raport z kontroli starostwa przedstawiła naczelnik Zöllner-Solowska. – Przeprowadziliśmy szereg badań i analiz różnych dokumentów – zaczęła. – Szczególną uwagę zwróciliśmy na informacje dotyczące traktowania dzieci niepełnosprawnych – podkreśliła. Dalej przekazała, że sytuacje, w których podopieczni mogli być źle traktowani, mogły mieć miejsce w placówce, ale w okolicach roku 2015. Podkreśliła, że sprawa została zakończona kilka lat temu. Dodała, że starostwo prócz analiz dokumentów odbyło także wiele spotkań m.in. z dyrekcją, nauczycielami oraz rodzicami. – Podczas rozmów od żadnej ze stron nie wybrzmiały te zarzuty, które były zawarte w skardze. W dokumentacji, jaką otrzymaliśmy z nadzoru pedagogicznego, nie było zapisów, które świadczyłyby, że w placówce działy się sytuacje opisane w niej – mówiła Katarzyna Zöllner-Solowska. Dodała, że również kontrola kuratorium oświaty zakończyła swoje działania w ZPSWR. One również nie potwierdziły zarzutów zawartych w skardze.
Starostwo współpracuje z mundurowymi
Dziennikarze w trakcie konferencji poprosili przedstawicieli powiatu o odniesienie się do faktu wszczęcia śledztwa przez prokuraturę rejonową. – Chcemy wyjaśnić wszelkie wątpliwości związane z prawidłowym funkcjonowaniu szkoły. To, co mogliśmy, do czego mogliśmy dotrzeć i zweryfikować, to zrobiliśmy. Ze spokojem czekamy na wynik postępowania prokuratorskiego – skomentował Leszek Bizoń. Członkini zarządu Kornelia Newy zaznaczyła, że starostwo współpracuje z m.in. policją. Kierownik biura komunikacji społecznej i informacji Wojciech Raczkowski z kolei zwrócił uwagę, że prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie, a nie przeciwko komuś. – Jest to naturalne postępowanie sprawdzające prokuratury. Nie możemy przesądzać czy komukolwiek zostanie przedstawiony jakikolwiek zarzut – podkreślił.
Rysa na renomie szkoły
Przedstawiciele starostwa zaznaczyli, że głęboko na sercu leży im los osób niepełnosprawnych. – Jesteśmy przekonani, że ZPSWR zapewnia w pełni prawidłowe warunki do nauki, rozwoju i integracji osób tam uczęszczających. Mogą zdarzać się jakieś zgrzyty w placówce, ale wynikają one z jej specyfiki – podkreślał starosta. – Zdajemy sobie sprawie, że całe to zamieszanie nie wpływa dobrze na renomę placówki. Będziemy musieli poczynić wiele starań, aby u niektórych osób odbudować zaufanie i postrzeganie jej jako dobrego miejsca dla osób niepełnosprawnych – dodał na zakończenie.(juk)