Koszykarki z Rybnika pewnie pokonały Wisłę
RMKS Rybnik odniósł drugie zwycięstwo w sezonie II ligi koszykówki kobiet. Tym razem w hali w Boguszowicach pokonały ISWJ Wisła.
Podopieczne Wojciecha Pierchały musiały sobie radzić bez Karoliny i Wioletty Walochów i Martyny Jasiulewicz, które są jednocześnie koszykarkami Olimpii Wodzisław Śląski i tego dnia grały mecz w Jeleniej Górze. Początek meczu to serie strat z obu stron, koszykarki popełniały wiele razy błąd kroków. Lepiej punktowali goście, którzy wyszli na 9:0. Rybniczanki zdobyły pierwsze punkty dopiero w piątej minucie. Od drugiej kwarty gra się wyrównała, choć wiślaczki utrzymywały przewagę dzięki rzutom za 3 punkty. RMKS po przerwie poprawił skuteczność i wyszedł na prowadzenie, a prawdziwy pogrom zgotował rywalkom w 4 kwarcie. Grające w ósemkę wiślaczki opadały z sił, za to rybniczanki podwajały obronę, przechwytywały piłkę i trafiały z dystansu. Punktem zwrotnym były trzy trójki z rzędu RMKS-u. Od objęcia prowadzenia 56:47 rybniczanki kontrolowały sytuację bezpiecznie dowożąc wygraną.
Trener RMKS Rybnik komentował na gorąco po meczu: Gratulacje dla dziewcząt które potrafiły się przełamać i przestawić z bardzo słabego początku do gry na ich poziomie. Od początku wiedzieliśmy, że zespół z Wisły będzie dla nas trudnym przeciwnikiem, ale nie spodziewaliśmy się tego, że sami dla siebie będziemy przeciwnikami w pierwszej połowie meczu. Na szczęście wyjaśnilismy to sobie w szatni i zaczęliśmy wszyscy realizować zadania, które z pozoru wydawały się proste, ale potrzebowaliśmy aż 20 minut by realizować je na boisku. Udało się i nadal jesteśmy niepokonanym zespołem we własnej hali. Pracujemy dalej i czekamy na kolejne spotkania nie tylko na parkietach drugiej ligi - mówił Wojciech Pierchała.
RMKS Rybnik - ISWJ Wisła 75:58 (8:16, 16:17, 20:10, 31:15)
Punkty RMKS:
Strymecka 19, Struzik 16, Kaźmierczak 14, Kopiec 9, Pałasz 6, Ponikowska 4, Pułról, Rutowicz i Soczyk po 2, Listopad 1, Paradowska i Przysiężny 0