W derbach TS ROW Rybnik lepszy do SWD Wodzisław [ZDJĘCIA, KOMENTARZE]
Sporo bramek zobaczyli kibice, którzy wybrali się na mecz piłkarek z Rybnika i Wodzisławia.
W ramach walki o mistrzostwo II ligi piłki nożnej kobiet, w Wodzisławiu doszło do spotkania derbowego. Miejscowy SWD podejmował ekipę TS ROW Rybnik.
Mecz od początku przebiegał pod dyktando przyjezdnych, chociaż to gospodynie już w 1. minucie zmarnowały stuprocentową okazję do otworzenia wyniku. Później groźne sytuacje zaczęły stwarzać podopieczne Remigiusza Danela. W. 4 minucie bramkarkę z Wodzisławia próbowała przelobować Wojcik. W 8. - znakomitą sytuacje zmarnowała Botor, a trzy minuty później w poprzeczkę trafiła Michaldova. Rybniczanki na prowadzenie wyszły w minucie 15., kiedy to z szesnastego metra precyzyjnie przymierzyła Sykorova. Chwilę później było już 2:0. Piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego, do bramki skierowała Botor. Gdy wydawało się, że kolejne trafienia dla TS ROW to kwestia czasu, gospodynie zdobyły bramkę kontaktową. Na strzał z rzutu wolnego zdecydowała się Adamek, a piłka przeleciała pomiędzy nogami bramkarki z Rybnika. W 45. minucie jej vis a vis sfaulowała przed swoim polem karnym zawodniczkę ROW i otrzymała czerwoną kartkę. Podrażnione takim obrotem sprawy miejscowe piłkarki, ruszyły do ataku i jeszcze przed przerwą doprowadziły do remisu. W polu karnym faulowana była Jaskółka, a rzut karny na bramkę zamieniła Kelner.
Po zmianie stron gra toczyła się praktycznie cały czas na połowie drużyny z Wodzisławia. Swoją przewagę piłkarki Danela udokumentowały w 55. minucie. Po składnej akcji całej drużyny, sprytnym strzałem bramkę zdobyła Szymanowska. Kolejne minuty to następne okazje TS ROW i ofiarna obrona zawodniczek SWD. W 84. minucie rybniczanki prowadziły już jednak dwoma bramkami. Bezpośrednio z rzutu rożnego, przy niewielkiej pomocy bramkarki miejscowych, do siatki trafiła Sykorova. Cztery minuty później, jeden z nielicznych wypadów gospodyń, zakończył się zdobyciem gola. Z 25. metra piłę uderzyła Jaskółka, a ta przeleciała nad Pawlik i wpadała do siatki. Ostatnie minuty to już zdecydowana przewaga piłkarek z Rybnika, które swoją wygraną przypieczętowały, strzelając dwie bramki w doliczonym czasie gry. Ostatecznie więc TS ROW Rybnik pokonał SWD Wodzisław 6:3.
Zobacz także galerię zdjęć wykonaną przez Agnieszkę Koszmider
PO MECZU POWIEDZILI
Remigiusz Danel, trener TS ROW Rybnik
Męczyliśmy się w tym meczu na własne życzenie. Traciliśmy bramki po własnych błędach, we frajerski sposób. W szatni musiałem wstrząsnąć dziewczynami i drugą połowę rozegrały już zdecydowanie lepiej. Uczulam dziewczyny, że w II lidze nikt się nam już nie położy na boisku, nie będzie stał i patrzył jak strzelamy bramki. Dzisiaj musieliśmy te trzy punkty wyszarpać i tak będzie w każdym meczu. Cały czas kontuzjowana jest Agata Sobkowicz, z jej zdrowiem jest coraz lepiej, ale musi doleczyć uraz do końca, dopiero wtedy nas wzmocni.
Sebastian Klimek, trener SWD Wodzisław
Gdy wyrównaliśmy stan meczu na 2:2, liczyłem, że dziewczyny dadzą radę powalczyć w tym spotkaniu. Niestety, straciliśmy trzecią bramkę i znowu coś pękło. Chociaż po golu na 3:4 znowu wróciły nadzieje, ale w końcówce zabrakło sił no coś więcej. Graliśmy druga połowę w dziesiątkę. Z taką drużyną jak Rybnik jest to bardzo trudne. Można powiedzieć, że w tym spotkaniu doświadczenie zadecydowało o wyniku. My chcemy grać o wysokie cele, być może nawet o awans. Potrzebujemy jednak czasu. Drużyna jest w budowie, brakuje nam zgrania. Co niektóre zawodniczki nie przepracowały okresu przygotowawczego i nie mają sił do grania 90 minut. Wierzę jednak, że z każdym meczem będzie lepiej.
Magdalena Wojcik, kapitan TS ROW Rybnik
Ten mecz to była męczarnia na własną prośbę. Nie zlekceważyłyśmy drużyny z Wodzisławia, nie jestem w stanie odpowiedzieć, dlaczego tak dzisiaj grałyśmy, bardzo chaotycznie. Najważniejsze są jednak trzy punkty i lekcja, że w każdym meczu trzeba być skoncentrowanym przez 90 minut. Musimy też pamiętać, że jest spora różnica w poziomie II i III ligi. Naszą wartością jest to, że trenujemy już rok w tym samym składzie, wiemy jak się ustawiać. Dlatego też jesteśmy optymistycznie nastawione i chcemy bić się o awans.
SWD Wodzisław Śląski - TS ROW Rybnik 3:6 (2:2)
Bramki: Klaudia Adamek (40.), Katarzyna Kelner (45.), Monika Jaskółka (87.) – Edyta Bator (17.), Dominika Sykorova (15., 83., 92.), Aneta Szymanowska (55., 92.)
SWD: Anita Buchta, Wiktoria Marzec, Katarzyna Jaszek, Klaudia Adamek, Krystyna Kuśnierz, Daria Mandrela, Lidia Grzonka, Agnieszka Gałuszka, Katarzyna Kelner, Monika Jaskółka, Agnieszka Szymiczek. Rezerwa: Natalia Pytlik, Aleksandra Piwowarczyk, Natalia Miąsko, Aleksandra Krakowczyk, Aleksandra Szołucha, Patrycja Wołczyk. Trener: Sebastian Klimek.
TS ROW: Marcelina Pawlik, Daria Pluta, Edyta Bator, Aleksandra Lizoń, Anna Konkol, Martyna Gulik, Magdalena Wojcik, Maria Michaldowa, Marta Kamińska, Dominika Sykorova, Aneta Szymanowska. Rezerwa: Sabina Cielanga, Kinga Gajda, Weronika Parzych, Katarzyna Kubik. Angelika Tlałka. Trener: Remigiusz Danel.