Pewne zwycięstwo Brzezia
Beniaminek A klasy, LKS Brzezie pokonał u siebie zespół LKS–u Naprzód Krzyżkowice 4:0.
Dla podopiecznych Ryszarda Ulańskiego mecz ten był szczególny. Po bojach boiskowych i z Podokręgiem Racibórz chcieli wygrać pierwszy mecz po awansie i udowodnić, że zasłużyli na awans. Na początku spotkania drużyny grały nerwowo, brak było dokładności. Krzyżkowice próbowały zaskoczyć bramkarza gospodarzy strzałami Borzuckiego i Błaszczyka. Gospodarze także nie dawali chwili wytchnienia Ciupce, który w 20 minucie meczu dwa razy uchronił swoją drużynę, broniąc strzały sam na sam. Pierwsza bramka padła w 23 minucie, kiedy to obrońca Krzyżkowic niecelnie podał piłkę do kolegi, którą przejął Leks i pewnie uderzył na bramkę. Krzyżkowice grały chaotycznie w defensywie jak i w ataku. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Na drugie 45 minut gospodarze wyszli już pewniejsi siebie i zdobyli kolejne trzy gole. Gra Krzyżkowic posypała się. Czerwoną kartkę dostał Gatnar, a z powodu kontuzji boisko opuścił Grosman. Zadowolony z gry Brzezia był trener, który pochwalił zawodników za ambicję i pokonanie niełatwego przeciwnika. Trener Gorlaczyk porażkę tłumaczył rozpadem bloku defensywnego i małą ilością obrońców w składzie. Brzezie – Krzyżkowice 4:0(1:0). Bramki: Leks 2, Juroszek, Wyżgoł.
Składy zespołów:
LKS Brzezie: Sekuła, Kurocik, Kulikowski, Szefler, Jakubczy, Marcin, Ulański, Mateusz Ulański, Juroszek, Leks, Rejman, Gawełek, Zapotoczny, Hajduczek, Wyżgoł, Stawinoga, Bauer, Lenart, Moneta.
LKS Naprzód 37 Krzyżkowice: Ciupka, Zielonka, Gatnar, Grosman, Węglorz, Goralczyk, Bugla, Mandrysz, Błaszczyk, Borzucki, Glenc, Rusek, Kustos, Ratajczak, Krupa.
Michał Knura
Przeciez krzyzkowiki to dziadki
hamalyka a lyka hamala aa hamalyka ma...
bravo brzezioki