Świetne widowisko w hali Azoty! Jastrzębski Węgiel lepszy od ZAKSY [ZDJĘCIA]
Tie-break rozstrzygnął o losach środowego hitu 16. kolejki spotkań Plus Ligi, w którym Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmowała na własnym parkiecie siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Lepsi po trwającym ponad 2,5 godziny spotkaniu okazali się goście.
Spotkanie w początkowej jego fazie miało wyrównany przebieg. Z czasem przewagę osiągać zaczęli przyjezdni, którzy odskoczyli na trzy punkty (6:9). W kolejnych akcjach, "pomarańczowi" dorzucili do swojej przewagi jeszcze jedno "oczko" (7:11), jednak przestój jaki im się przytrafił sprawił, że prowadzeni przez Nikolę Grbicia kędzierzynianie szybko doprowadzili do remisu (11:11). W dalszej części seta obraz gry wyrównał się i wchodząc w decydującą fazę partii minimalnie prowadzili gospodarze (20:19). Końcówka należała jednak do jastrzębian, którzy wygrali do 22.
Przez niemal całą drugą odsłonę rezultat na tablicy wyników oscylował w okolicach remisu. Zarówno jastrzębianie jak i kędzierzynianie kilkukrotnie odskakiwali na dwa oczka, jednak rywale szybko doprowadzali do remisu. Dopiero wchodząc w końcowy fragment partii gospodarze wypracowali sobie trzypunktową przewagę (19:16), której nie oddali do końca triumfując do 22.
Trzeciego seta od dwupunktowego prowadzenia rozpoczęli goście (3:5). Miejscowi szybko doprowadzili do remisu (5:5), a w kolejnych akcjach wypracowali sobie cztery punkty przewagi (10:6). Prowadzeni przez Slobodana Kovacia jastrzębianie długo nie mogli znaleźć sposobu na odrobienie strat, jednak zbliżając się do końcówki partii dogonili rywali i doprowadzili do remisu po 19. W emocjonującej końcówce, w której obydwa zespoły miały w górze piłki setowe więcej zimnej krwi zachowali gospodarze, którzy wygrali na przewagi 28:26.
Czwarta partia od początku należała do gości. Jastrzębianie już w początkowej fazie seta wypracowali sobie czteropunktową zaliczkę (3:7), którą utrzymywali w dalszej części gry. Gospodarze nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych rywali i w drugiej części seta tracili do rywali sześć "oczek" (10:16). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i w pełni kontrolujący boiskowe wydarzenia "pomarańczowi" wygrali pewnie do 18.
Decydującego seta od prowadzenia 0:3 rozpoczęli jastrzębianie. Przerwa na żądanie trenera kędzierzynian nie przyniosła efektu i goście w dalszej części seta utrzymywali wypracowaną przewagę. Na zmianie stron siatkarze Jastrzębskiego Węgla prowadzili dwoma punktami (6:8). W drugiej części tie-breaka ZAKSA zdołała zbliżyć się do rywali na jedno "oczko" (10:11), jednak ostatnie słowo należało do gości, którzy po świetnie zagranej końcówce wygrali do 10, a całe spotkanie 2:3. Dla jastrzębian była to pierwsza wygrana z ZAKSĄ od pięciu lat. Po raz ostatni "pomarańczowi" pokonali kędzierzynian 9 stycznia 2015 roku.
Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrany został przyjmujący zwycięskiego zespołu - Tomasz Fornal.
ZAKSA, dla której była to druga z rzędu ligowa porażka z 37 punktami na koncie utrzymała drugie miejsce w tabeli. Jastrzębski Węgiel z 32 "oczkami" jest czwarty. Prowadzi Verva Warszawa Orlen Paliwa, która zdobyła 39 punktów.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 2:3 (22:25, 25:22, 28:26, 18:25, 10:15)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Wiśniewski, Baroti, Semeniuk, Smith oraz Zatorski (libero), Łukasik, Rejno, Parodi, Grygiel, Stępień
Jastrzębski: Kampa, Lyneel, Vigrass, Konarski, Fornal, Gladyr oraz Popiwczak (libero), Rusek (libero), Bucki