Już w 14 sekundzie meczu unici stracili pierwszego gola. Niedługo potem wpadł drugi gol, po złym wyprowadzeniu piłki spod własnej bramki. Trener Dawid Plizga przyznał, że ciąg dalszy spotkania był konsekwencją tych fatalnych fragmentów z początku meczu.
Po czterech porażkach z rzędu w końcu punkt na koncie raciborskiej Unii. W dodatku zdobyty na bardzo trudnym terenie w Jasienicy. Mecz z Drzewiarzem zakończył się remisem 1:1.
Była świetna seria meczów bez porażki. Teraz nieco trudniejszy okres. Unia Racibórz pod wodzą trenera Grzegorza Jakosza przegrała kolejne trzy mecze. W sobotę o godzinie 14.00 na stadionie miejskim przy Zamkowej zmierzy się z Polonią Łaziska Górne, aby przerwać kiepską serię i zapunktować w tabeli. Na mecz zaprasza Dawid Migus.