Słabiutki Energetyk ROW przegrywa ze Zniczem
Z piekła do nieba i z powrotem
Piłkarze Energetyka ROW Rybnik nie rozpieszczają swoich kibiców, którzy przychodzą na ich mecze na stadion przy ul Gliwickiej. Po bardzo słabym meczu z Nadwiślanem Góra i bezbramkowym remisie, fani podopiecznych Marcina Prasoła liczyli, że w meczu ze Zniczem Puszków, rybniczanie zdobędą komplet punktów. Nic z tego.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, a komentarze na trybunach były jednoznaczne: zęby bolą od oglądania takim meczów.
Po zmianie stron emocji było więcej. Kajzer sfaulował w polu karnym, za co dostał czerwoną kartkę, a goście dodatkowo rzut karny. Na szczęście obronił go Rybicki. Kolejne minuty to ataki gości i bramka dla ROW. Zdobył ją, po dośrodkowaniu Borovicanina, Jarka. Chwilę później zdobywca gola został zdjęty z boiska i rybniczanie nastawili się na murowanie swojej bramki. Nie wyszło im to na dobre, bo goście przeprowadzili dwie skuteczne akcje i wygrali 2:1.
Każdy mecz można przegrać, martwi jednak marazm w grze drużyny z Rybnika. Za dużo jest strat, niedokładnych podań. Trudno uwierzyć, że z takim stylem zawodnicy Prasoła będą zdobywać punkty. – Można powiedzieć, że z nieba spadliśmy do piekła – tak skomentował mecz Jarka, strzelec bramki dla ROW.
Energetyk ROW Rybnik - Znicz Pruszków 1:2
Bramki: Jarka (59.) – Jędrych (80.), Banaszewski (83.)
ROW Rybnik: Kajzer – Krotofil (42. Borovicanin), Jary, Bodzioch, Gojny – Płonka, Fonfara, Mandrysz (48. Rybicki), Muszalik – Sobczak (87. Musiolik), Jarka (69. Wolniewicz)
Znicz Pruszków: Bigajski – Rackiewicz, Jędrych, Niewulis, Pielak – Glanowski, Januszewski (82. Sokołowski), Banaszewski (90. Nawrocki), Zapaśnik(63. Grudniewski) – Niksiński (63. Kraska), Górski
Sędziowie: Marcin Szrek – Stelmaszczyk, Wrona
Kartki: żółta - Muszalik (37. ROW), Fonfara (83. ROW) – Zapaśnik (17. ZNI), 24. Rackiewicz (24. ZNI), Grudniewski (90. ZNI), czerwona - Kajzer (46. ROW)