Gwiazda zdobyła Ruptawę
Przed tygodniem Granica Ruptawa łatwo wygrała na niezdobytym dotąd boisku w Gołkowicach. Z kolei w tej kolejce sama po raz pierwszy w tym sezonie poznała smak porażki na własnym obiekcie. Zdobywcą Estadio de Libowiec - jak obiekt ten nazywają miejscowi kibice - została Gwiazda Skrzyszów, która pokonała miejscowych 3:1.
Mecz dla gospodarzy nie mógł rozpocząć się lepiej. Już w 3. minucie Paweł Gryta wykorzystał niefrasobliwość obrony gości i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. I na tym emocje w pierwszej połowie praktycznie się zakończyły. Do przerwy żadna z ekip nie potrafiła już stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką rywala, choć aktywniejsza wydawała się Gwiazda. Za to już 5 minut po zmianie stron padło wyrównanie. Z lewego skrzydła dwukrotnie dośrodkowywał Piotr Dudek, piłka trafiła w końcu do Patryka Janety, który w polu karnym został powalony przez zawodnika Granicy. Sędzia uznał to za zagranie faul i bez wahania wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykorzystał Bartosz Hudek. Kolejne minuty przyniosły pewne ożywienie w grze gospodarzy, którzy kilkakrotnie uderzeniami z dystansu usiłowali pokonać Pawła Lajdę. Z prób tych jednak niewiele wychodziło, bo bramkarz Gwiazdy, choć nie zawsze bronił pewnie to jednak nie dał się zaskoczyć. Gwiazda zaś czyhała na kontry. Do 85. minuty niewiele z tych prób wynikało. Wtedy jednak goście wyprowadzili książkowy kontratak. Piłka z głębi pola trafiła do biegnącego na lewym skrzydle Dudka, ten idealnie obsłużył wbiegającego w pole karne Grzegorza Porwoła, który z pięciu metrów pokonał Piotra Pasia i w Ruptawie zapachniało niespodzianką. Gospodarze nie potrafili odpowiedzieć, a w doliczonym czasie gry na rajd w polu karnym zdecydował się Wojciech Oślizło, który dograł wzdłuż linii pola karnego do Dudka, a ten mimo asysty obrońców wpakował piłkę do siatki. Sędzia zakończył mecz a radość gości była ogromna. Nic dziwnego, bo pokonali lidera na jego, niezdobytym dotąd obiekcie. I pokazali, że mają wyjątkowy patent na Granicę. Jesienią pokonali ją u siebie 2:0. - W przerwie powiedziałem zawodnikom, że ten mecz można wygrać. Uwierzyli, zagrali ambitnie. Brawa dla nich za walkę – powiedział po meczu Piotr Dróżdż, trener Gwiazdy.
Granica Ruptawa – Gwiazda Skrzyszów 1:3 (1:0)
Bramki: Gryta (3.) - Hudek (50. k), Porwoł (85.), Dudek (92.)
Granica: Paś, Mgłosiek, Kowal, Kasprzak (61. Zaręba), Gryta, Piekarski (69. Męzik), Miły, Bielecki, Ćmich, Adamczyk (81. Wojtków), D. Łyżwa (85. Muras).
Gwiazda: Lajda, Tomiczek, Hudek, T. Dróżdż, K. Oślizło (89. Łozowski), Popek, Janeta, W. Oślizło, Stabla, Dudek, Porwoł (88. Woźnica).
(art)
Galeria zdjęć z meczu: http://sport.nowiny.pl/sport/107718-zdjecia-granica-ruptawa-gwiazda-skrzyszow.html
Nie Kozłowski, lecz Łozowski :)
chyba na ich orliku
Brawo Gwiazda, można wygrać z mocną Ruptawą nawet na ich boisku
Oby Ruptawa nie awansowała bo to same anty-gwiazdy
Zmiany z protokołu.
Trener Granicy przeprowadził potrójną zmianę. Zaręba, Męzik oraz Wojtków pojawili się na boisku w 63 minucie.
No, wczoraj Ruptawa pokazała, jak się zapewnia awans wcześniej. Brawa dla Gwiazdy!
nie. nie będzie walki do ostatniej kolejki. Ruptawa awansuje wcześniej, reszta ekip może się bić co najwyżej o drugie miejsce.
3 drużyny do awansu..walka do ostatniej kolejki się zapowiada..