[WIDEO] Passa przerwana. Bojszowy zasłużenie wygrały w Raciborzu
Nie takiej Unii spodziewali się kibice, którzy w sobotę przyszli na stadion przy Srebrnej. Po trzech zwycięstwach z rzędu podopieczni trenera Jana Wosia w fatalnym stylu przegrali z GTS Bojszowy.
Materiał wideo:
Jan Woś, trener Unii: Byliśmy zdecydowanie słabsi w tym meczu. Ustępowaliśmy przeciwnikowi w każdym elemencie. Rywal od samego początku był groźny i tak naprawdę dziwne było, że Bojszowy strzeliły tylko jedną bramkę. Możemy mieć pretensje tylko do samych siebie. Po trzech zwycięstwach przyszła porażka. Wielu niestety myślało, że ten mecz sam się wygra. Dochodziły głosy, że Bojszowy są osłabione, a to niesprzyjało naszej mobilizacji przed spotkaniem. Gratuluję przeciwnikowi bardzo dobrego meczu. Musimy jak najszybciej wyciągnąć wnioski, bo liga się jeszcze nie skończyła. Myślę, że nie jest to zmęczenie sezonem. Przede wszystkim nie graliśmy dzisiaj w piłkę, nie potrafiliśmy jej wyprowadzić z własnego pola karnego, a długie podania również nie przynosiły efektu. Przegraliśmy zasłużenie.
Bojaszowy