Zwycięstwo i oświadczyny na boisku w Czernicy
Najwięcej bramek w 23. kolejce raciborskiej A klasy padło w Czernicy, gdzie miejscowy LKS Zameczek pokonał KS Kornowac 9:3. Dwanaście goli to rekord rundy wiosennej, jesienią więcej padło tylko w meczu Pawłowa z Borucinem (wynik 2:11). Po spotkaniu w Czernicy bramkarz gospodarzy na boisku oświadczył się swojej dziewczynie.
Już od samego początku meczu widzowie zgromadzeni na boisku w Czernicy oglądali "radosny futbol", średnio co kilka minut padała bramka. W 2. minucie wynik dla miejscowych otworzył Krzysztof Michna. Cztery minuty później w zamieszaniu podbramkowym do wyrównania doprowadził Tomasz Derkowski. Faworyzowana Czernica szybko zdobyła drugą bramkę. W 10. minucie po strzale Krzysztofa Michny piłkę do swojej bramki skierował Jakub Walter. Na kolejne gole widzowie musieli poczekać kilkanaście minut. W 24. minucie Krzysztof Michna podwyższył rezultat na 3:1. Zajmujący ostatnie miejsce w tabeli Kornowac nie zamierzał się jednak poddawać i trzy minuty później kapitan gości Adam Błahut zdobył kontaktowego gola. Gospodarze szybko odpowiedzieli dwoma trafieniami Damiana Dziadka w 31. i 32. minucie, z czego pierwsze było efektem strzału z rzutu wolnego. Wynik na 6:2 do przerwy ustalił w 41. minucie Paweł Basik. W przerwie meczu kibice zastanawiali się, czy miejscowi zdołają w tym meczu ustrzelić "dwucyfrówkę". Było blisko. W 61. minucie rezultat na 7:2 podwyższył Krzysztof Michna, dla którego była to 22. bramka w tym sezonie. Dziewięć minut później kolejną bramkę dla Czernicy dołożył Adrian Dera, który ładnie przymierzył z prawego narożnika pola karnego. Jeszcze ładniejszego gola zdobył w 84. minucie Jakub Goraus, który zaskoczył golkipera gości strzałem z około 25 metrów. Do końca meczu zostało niecałe 10 minut i miejscowi kibice liczyli, że doczekają się dziesiątego trafienia swojej ekipy. W 88. minucie padła bramka, ale dla gości, której autorem był Błahut. Czernica miała jeszcze szanse na dwucyfrówkę, ale wynik meczu nie uległ już zmianie. Po spotkaniu gospodarze najpierw w kółeczku cieszyli się na środku boiska, a później ich bramkarz Robert Dudek zaprosił na murawę swoją dziewczynę Anię. Tam, ku jej zaskoczeniu, oświadczył się jej. Ania zgodziła się zostać żoną Roberta, który na jej palec włożył zaręczynowy pierścionek i wręczył kwiaty. - To był dla mnie dzień podwójnego zwycięstwa: wygrany mecz i, co najważniejsze, powiedziała "tak"! Cieszę się, że udało mi się przy pomocy kolegów z drużyny przygotować taką niespodziankę - powiedział po spotkaniu golkiper Czernicy.
Łukasz Kozik
LKS Zameczek Czernica - KS Kornowac 9:3 (6:2)
1:0 - K.Michna (2.)
1:1 - Derkowski (6.)
2:1 - Walter (10. samobójcza)
3:1 - K.Michna (24.)
3:2 - Błahut (27.)
4:2 - Dziadek (31. wolny)
5:2 - Dziadek (32.)
6:2 - Basik (41.)
7:2 - K.Michna (61.)
8:2 - Dera (70.)
9:2 - Goraus (84.)
9:3 - Błahut (88.)
Czernica: Robert Dudek - Sebastian Łuczak, Robert Kuczmaszewski, Jakub Goraus - Andrzej Nowak (80. Przemysław Warło), Paweł Basik (65. Paweł Bugdol), Damian Dziadek, Rafał Michna, Adrian Dera (70. Tomasz Janik) - Michał Bąk (60. Jacek Porwoł), Krzysztof Michna.
Kornowac: Michał Radecki - Patryk Gatnar, Artur Pietrzyk, Kamil Firla (70. Daniel Komorek), Mateusz Moneta, Sebastian Bugdol, Jarosław Adamiak, Adam Błahut, Jerzy Chrobok, Jakub Walter, Tomasz Derkowski.