Klub z miastem o stadionie, a działacz związkowy ostro: „Odra w IV lidze to abstrakcja”
W poniedziałek 13 lipca odbyło się kolejne spotkanie przedstawicieli Odry Wodzisław i Urzędu Miasta w Wodzisławiu.
Spotkanie dotyczyło realizacji warunków, na jakich Odra mogłaby rozgrywać swoje mecze na stadionie przy ulicy Bogumińskiej. Przypomnijmy, że w połowie maja miasto pismem dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji „Centrum” odmówiło Odrze gry na stadionie, utrudniając tym samym klubowi możliwość ubiegania się o licencję na grę w IV lidze. Ponad dwa tygodnie temu po wizycie kibiców na sesji rady, miasto złagodziło stanowisko i postawiło klubowi trzy warunki, pod jakimi może mu jednak użyczyć stadionu. Pierwszy to spłata zaległych zobowiązań za wynajem stadionu, drugi to rozliczenie dotacji za sezon 2013/2014 a trzeci to złożenie wniosku do KRS o zmianę statusu na organizację non-profit.
Z trzech warunków spełniony jeden
- Odra spełniła na razie jeden warunek, dotyczący wpisu o organizacji non-profit, który umożliwia wynajęcie stadionu na preferencyjnych warunkach. Złożyła też co prawda rozliczenie, ale wymaga ono korekty, więc nie możemy przyjąć, że dotacja została rozliczona. Wiemy, że Odrze się spieszy i czas jej jest największym wrogiem, ale tego nie przeskoczymy. Aby dotacja mogła zostać uznana za rozliczoną musi zostać sprawdzona – mówi Barbara Chrobok, wiceprezydent Wodzisławia, która brała udział w rozmowach. Nie został również spełniony warunek, dotyczący spłaty zaległości, ale tu wystarczy wykonanie przelewu, choć Odra wciąż uważa, że sprawa należności jest sporna i dokona wpłaty jedynie wówczas kiedy uzyska pewność gry w IV lidze. W przeciwnym razie sprawa pozostanie w gestii sądu.
Co robili do tej pory?
Nawet jeśli Odra spełni warunki miasta i podpisze umowę na wynajem stadionu to wydaje się wątpliwe by zagrała w IV lidze. A na to liczą najbardziej fanatyczni kibice i zarząd APN, publikując na stronie internetowej Odry list Urzędu Miasta do Śląskiego Związku Piłki Nożnej, w którym to liście miasto poparło starania klubu o występy w przyszłym sezonie w IV lidze. Pismo datowane jest na 2 lipca, a w tym czasie ŚZPN opublikował już podział obu grup IV ligi śląskiej. Odry próżno tam szukać. Dla ŚZPN temat gry Odry w sezonie 2015/2016 w IV lidze wydaje się nie istnieć. - Dla mnie ta sprawa to abstrakcja. Przypominam, że nowy sezon rozpoczął się 1 lipca. Minęły już dwa tygodnie a ja osobiście po raz pierwszy słyszę o możliwości gry Odry w IV lidze. W czerwcu też nie słyszałem, nie było żadnych pism, że taki klub ma występować w tych rozgrywkach. Owszem z tego co się orientuję do komisji licencyjnej wpłynął wniosek, ale nie bardzo wiem na jakiej podstawie ten klub miałby grać w IV lidze, skoro do tej pory w niej nie występował? To przecież każdy może sobie taki wniosek złożyć. I co każdy ma grać w IV lidze? Kto na trzy tygodnie przed startem rozgrywek zgłasza klub do tych rozgrywek? Co robili wcześniej? - irytuje się Teodor Wawoczny, przewodniczący wydziału gier, kiedy pytamy go o szansę gry w APN Odry Wodzisław w IV lidze.
Nie czas na personalia
Pytamy Grzegorza Gostyńskiego, prezesa Odry, czy może powiedzieć w jakich rozgrywkach zagra jego klub. - Zagramy tam gdzie pozwoli nam Związek. Złożyliśmy wniosek o licencję na IV ligę, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi – odpowiada Grzegorz Gosytński. Zapewnia, że Odra pod względem sportowym i organizacyjnym jest gotowa na IV ligę. Kiedy jednak pytamy o zawodników i trenera unika odpowiedzi. - Jesteśmy umówieni z zainteresowanymi, że o personaliach nie będziemy informować dopóki nie będziemy mieć pewności, że zagramy w IV lidze – odpowiada.
Artur Marcisz