Unia wygrała derby z Rafako [WIDEO]
W środowe popołudnie na boisku Rafako rozegrano pierwsze od niepamiętnych czasów derby Raciborza w których stawką był awans do półfinału Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Racibórz. Występujące w klasie okręgowej Rafako przegrało z czwartoligowową Unią 1:2.
Materiał wideo:
KS Rafako Racibórz - KS Unia Racibórz 1:2 (0:1)
Tomasz Wardęga 73.-k. - Mateusz Sitnik 19., Michał Adamczyk 68.
Sędziowali: Łukasz Sytnik, Grzegorz Piwowarczyk, Tomasz Piwowarczyk (KS Racibórz)
Żółte kartki: Paweł Woniakowski, Michał Adamczyk (obaj Unia)
Czerwona kartka: Łukasz Zajda (70., Rafako)
KS Rafako: Grzegorz Wytrzymały - Łukasz Ekiert, Grzegorz Jakosz, Dawid Małecki, Damian Mazurek, Łukasz Zajda, Patryk Moneta (46. Łukasz Haras), Grzegorz Wojda, Damian Gawryluk (46. Marcin Puzio), Robert Rogalski (46. Tomasz Wardęga), Bartosz Żagiel (65. Szymon Dancewicz). Ponadto: Kamil Morcinek, Tomasz Haras.
KS Unia: Marek Adamiec - Łukasz Ploch, Marek Prusicki (77. Patryk Pundyk), Paweł Woniakowski, Jiri Barcal, Bartosz Remień (62. Jarosław Rachwalski), Mateusz Grzesik (72. Dominik Siedlaczek), Michał Adamczyk, Sebastian Kapinos, Rafał Chałupiński (72. Wojciech Pytlik), Mateusz Sitnik. Ponadto: Łukasz Witt, Denis Sinica, Mateusz Wilusz.
Grzegorz Jakosz, trener KS Rafako: Unia to jest czwarta liga, silniejszy na papierze przeciwnik od nas. Młody skład podobnie jak u nas jednak bardziej doświadczony. Fajnie, że doszło do konfrontacji dwóch najlepszych klubów w Raciborzu, na pewno była to gratka dla kibiców. Zarówno Unia jak i my podeszliśmy poważnie do tego meczu. Graliśmy mało sparingów, więc ten mecz pucharowy chcieliśmy potraktować trochę jako kolejną grę kontrolną i przygotowania pod mecz ligowy z Pyskowicami. Stworzyliśmy bardzo fajne widowisko dla kibiców. Życzę Unii powodzenia w lidze, niech się pnie w tabeli jak najwyżej. My czekamy na pierwsze zwycięstwo, mam nadzieję, że teraz w najbliższy weekend nam się to uda. To Unia nastawiła się na grę z kontry, my chcieliśmy zagrać wysokim pressingiem. Dużo ładnych składnych akcji bramkowych było w meczu z Unią. Zdjęcie Rogalskiego w przerwie meczu nie było poddaniem się. Liczy się przede wszystkim liga, a Robert grał ostanio dosyć dużo, dlatego ściągnąłem go z boiska. Zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby Robert był na boisku to może nie kończylibyśmy meczu w dziewięciu. W naszym zespole drzemią spore umiejętności. W dziewiątkę potrafiliśmy zaatakować i stworzyć sytuację. Gdyby Robert był to może nawet byśmy wygrali, ale nie ma co gdybać. Chcieliśmy awansować, ale odpadliśmy. Życzę Unii powodzenia w pucharze, ale nas przede wszystkim interesuje liga.
Andrzej Marców, trener KS Unia: To nie było przekonywujące zwycięstwo, aczkolwiek kontrolowaliśmy praktycznie cały mecz. Mieliśmy bardzo dużo okazji do zdobycia bramek. Poprzez przypadkowy rzut karny przeciwnik nawiązał walkę, więc w ostatni kwadrans dostali dodatkowych sił, żeby doprowadzić do remisu. Niepotrzebnie pod koniec się nadziewaliśmy na kontry. Na pewno niektórzy zawodnicy zbyt indywidualnie podeszli do tego spotkania. Gdy graliśmy zespołowo to od razu mieliśmy okazję do zdobycia bramki. Niektórzy za bardzo chcieli pokazać, że postawią indywidualną akcją kropkę nad i. A nie przynosiło to żadnej korzyści. Teraz czeka nas mecz ligowy w Landku. Wszystkie mecze w czwartej lidze są wyrównane i decydują drobne detale. Przekonaliśmy się bardzo boleśnie w pierwszych trzech spotkaniach, gdzie nie byliśmy drużyną gorszą, a wszystko przegraliśmy. Puchar Polski traktujemy jako jednostkę treningową, a najważniejsza jest liga.
Może i grało Rafako piłką ale tylko na swojej połowie. Zresztą po co się tutaj napinasz? Rafako miało tylko sytuacje gdy grało kontratak. W ataku pozycyjnym nawet nie było po przejściu za połowę wymienić 3 podań. Film nie wszystko odzwierciedla ale do rzutu karnego Unia miała więcej sytuacji bramkowych. Grać na swojej połowie bez przeciwnika to i w c-klasie umią. Obaj trenerzy mieli jakiś cel i zapewne go zrealizowali bo obie drużyny przez weekend wygrały. Obu trenerom życzę powodzenia a napinaczom proponuję siłownię pod chmurką by się nieco rozluźnili.
Marców gdzies Ty byl?kontrolowaliscie caly mecz?przeciez na Waszym tle to Rafako gralo lepiej pilka w pierwszej polowie a w drugiej to przypuszczam gdyby grali do konca w komplecie to do remisu by doprowadzili.
Marców gdzies Ty byl?kontrolowaliscie caly mecz?przeciez na Waszym tle to Rafako gralo lepiej pilka w pierwszej polowie a w drugiej to przypuszczam gdyby grali do konca w komplecie to do remisu by doprowadzili.
Zajda dostał czerwoną, a Wardęga 5-10 min. po karnym nabawił się kontuzji, dlatego graliśmy w 9 :>
nie bylem na meczu dlayego pytam ;)
Czemu Jakosz gada ze rafako gralo w 9? chyba mu sie cos pomylilo albo kozz zapomnial napisac kto druga czerwien dostal ;)