Na Orliku w Krostoszowicach będą bić rekord Guinnessa !
Orlik w Krostoszowicach to jeden z dwustu obiektów w Polsce (i jedyny w powiecie wodzisławskim), na których w niedzielę 11 października odbędzie się próba bicia rekordu Guinnessa w największym treningu piłki ręcznej.
- Próbę ustanowienia rekordu Guinnessa organizujemy we współpracy ze Związkiem Piłki Ręcznej w Polsce na 100 dni do EURO 2016 – mówi Monika Chabior, prezeska Fundacji Rozwoju Kultury Fizycznej, która jest krajowym operatorem sieci Orlików. – To kolejna okazja, żeby każdy z nas mógł się przekonać, że na Orlikach można uprawiać bardzo różne dyscypliny sportu i oczywiście świetnie się przy tym bawić. Promujemy przy tym kolejną dyscyplinę, w której polscy zawodnicy mają znaczące osiągnięcia (we wrześniu była to lekkoatletyka – Rodzinna Sztafeta Kamili Skolimowskiej).
Podstawowym warunkiem, aby oficjalny rekord został uznany przez Guinness World Records ® jest rozpoczęcie i zakończenie treningu w tym samym czasie, na wszystkich Orlikach biorących w nim udział. W każdym miejscu trening musi wyglądać tak samo i przebiegać według tego samego schematu przygotowanego przez FRKF we współpracy z animatorami. Elementami treningu będą: rozgrzewka, wyścigi rzędów (toczenie piłki prawą i lewą ręką, kozłowanie piłki prawą i lewą ręką, bieg z krążeniem piłki wokół tułowia), trafianie w słupek (od kosza, bramki lub ogrodzenia boiska) i gra w 10 podań.
Na każdym Orliku próbę musi obserwować co najmniej dwóch świadków – miłośników piłki ręcznej, niezależnych od organizatora, którzy będą obserwować, czy każdy ćwiczy prawidłowo. Dodatkowo na każde 50 osób (nawet jeśli jest ich mniej niż 50) biorących udział w treningu musi przypadać jeden wolontariusz - osoba, która nie uczestniczy w biciu rekordu, lecz pomaga organizatorom i niezależnym świadkom w sprawdzaniu, czy każdy ćwiczy prawidłowo.
Osoby wchodzące na Orlik przed rozpoczęciem treningu i wychodzące po jego zakończeniu muszą być zliczane przy pomocy ręcznych liczników (klickerów), całe wydarzenie na każdym z Orlików musi być też nagrane kamerą i sfotografowane.
- Jesteśmy przekonani, że polskie Orliki powinny bez problemu trafią do Księgi Guinnessa, w treningu według naszych prognoz weźmie udział około 10 000 osób, rekrutacja kolejnych Orlików, które przyłączą się do bicia rekordu trwa – podsumowuje Monika Chabior.
Po więcej rekordów zapraszamy na http://biurorekordow.pl/