Borucin lepszy od Czernicy w starciu beniaminków
W sobotnim meczu dwóch absolutnych beniaminków okręgówki Naprzód Borucin wygrał w Czernicy z LKS-em Zameczek 3:1 (0:0).
Obie ekipy w minionym sezonie występowały w raciborskiej A klasie. Wówczas oba bezpośrednie mecze między tymi drużynami były niezwykle emocjonujące, obfite w bramki i kończyły się minimalnymi zwycięstwami gospodarzy. Teraz także nie zabrakło walki, ale tym razem nie było nerwowej końcówki spotkania.
Pierwsza część meczu minęła pod znakiem ostrej walki o niemal każdą piłkę. Początkowo brakowało jednak dobrych okazji bramkowych. Z biegiem czasu coraz groźniej atakowali goście i pod bramką Czernicy kilka razy było gorąco. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. W ostatniej akcji pierwszej połowy Rafał Wójt znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, minął go strzelił do pustej bramki, ale wracający obrońca Rafał Koczy zdołał jakimś cudem wślizgiem zablokować piłkę.
Początek drugiej połowy należał do przyjezdnych i efekt tego nastąpił w 53. minucie, kiedy to po wyrzucie z autu zakotłowało się pod bramką Czernicy. W końcu Rafał Haras wycofał piłkę na siódmy metr do Artura Potaczka, który mocnym strzałem przełamał ręce bramkarza gospodarzy – Mateusza Jabłonkę i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Borucin poszedł za ciosem i w 65. minucie było już 2:0. Po podaniu Potaczka z głębi pola w sytuacji sam na sam z Jabłonką znalazł się Haras, który bez problemu minął golkipera miejscowych i podwyższył prowadzenie. Odpowiedź Czernicy była błyskawiczna. Łukasz Sell ze środka pola podał na prawo do Wójta, ten zszedł z boku w kierunku bramki i w sytuacji sam na sam zdobył kontaktowego gola, przywracając tym samym gospodarzom nadzieję na korzystny rezultat. Po tym golu jednak minuty mijały, a wyrównania nie było. Czernica atakowała, ale nadziewała się na bardzo groźne kontry seryjnie marnowane przez piłkarzy z Borucina, którzy w dogodnych sytuacjach albo przegrywali pojedynki z Jabłonką, albo nie trafiali w światło bramki. W końcu w 86. minucie Naprzód przypieczętował swoje zwycięstwo. Po wrzutce w pole karne Czernicy Andrzej Nowak wybił piłkę głową wprost pod nogi Przemysława Ekierta, który nie zmarnował okazji i soczystym strzałem ustalił wynik meczu na 1:3.
Łukasz Kozik
LKS Zameczek Czernica - KS Naprzód Borucin 1:3 (0:0)
0:1 - Artur Potaczek (53.)
0:2 - Rafał Haras (65.)
1:2 - Rafał Wójt (68. asysta Łukasz Sell)
1:3 - Przemysław Ekiert (86.)
Czernica: Mateusz Jabłonka - Jan Krupiński, Robert Kuczmaszewski, Sebastian Łuczak (85. Tomasz Tytko) - Paweł Basik, Jakub Goraus (60. Tomasz Przeliorz) - Damian Dziadek (45. Andrzej Nowak), Mateusz Bugdoł, Łukasz Sell - Piotr Kobeszko, Rafał Wójt.
Borucin: Szymon Kubów - Łukasz Jambor (78. Dawid Węgrzyn), Rafał Koczy, Dariusz Binek, Patryk Mrozek - Patryk Podstawka (63. Tomasz Wyrobek), David Švacha - Piotr Cerkowniak (86. Marcin Pawlisz), Przemysław Ekiert, Artur Potaczek - Rafał Haras (86. Arkadiusz Górszczyk).
Widzów: 150.
Napisz swój komentarz...
To ciekawe, bo ludzie z Gaszowic mówili, że relacja z derbów była obiektywna i oddawała w 100% przebieg boiskowych wydarzeń. Ta z meczu z Borucinem też jest po porostu suchą relacją. Na stronie Czernicy napisałem wręcz: "Zwycięstwo rywali było jak najbardziej zasłużone: miał wiele okazji bramkowych, z których wykorzystał tylko część.". Tak, jak już ricki wcześniej napisał: jak wam brakuje relacji i zdjęć z meczów swojej drużyny, to zamiast wylewać żale w komentarzach, poróbcie fajne zdjęcia, napiszcie relację i poślijcie na portal. Jak będą na odpowiednim poziomie, to na pewno je opublikują. Ja to robię za darmo.
Te relacje pisane przez kolesia z Czernicy nie są obiektywne, w tym jak i w poprzednim meczu z Gaszowicami, Czernica nie istniała a z relacji wynika jakoby grali jak równy z równym.
Widać że w tej lidze jest 6 mocnych ekip, 3 bardzo słabe i reszta średniaków. Gratulacje dla chłopaków z Borucina za wygraną na ciężkim terenie!!! PSY szczekają karawana jedzie dalej...
Pod opisem meczu jest imie i nazwisko autora tego opisu a także zdjęć, które wykonuje w swoim prywatnym imieniu a pochodzi z Czernicy, więc chwała mu za to,ze poświęca swój czas, a Ty kolego jak chcesz mieć opis i zdjęcia swojej drużyny, to chwytaj za aparat,zabierz notes z długopisem i jazda na mecz, a póżniej wyślij to do nowin a jak tekst będzie ok to napewno to wydrukują,najlepiej nic nie robić, a wiecznie narzekać.
Mam pytanie do Nowin czy wy tylko jeździcie na mecze czernicy tydzien w tydzien o nich a jest jeszcze tyle innych drużyn z okolic