Samobój dał zwycięstwo Unii Racibórz [ZDJĘCIA]
Pierwszy sparing za piłkarzami Unii Racibórz i Naprzodu 32 Syrynia.
KS Unia Racibórz - LKS Naprzód 32 Syrynia 1:0
Rafał Pokorny - sam.
Andrzej Marców, trener KS Unia Racibórz: Trudno wyciągnąć jakieś wnioski po pierwszym sparingu, bo graliśmy na skróconym boisku. W pierwszej połowie przeciwnik ustawił się w defensywie, grając z kontry. W drugiej połowie zaczęła sie otwarta piłka, u nas weszło dużo świeżych zawodników, a przeciwnik był już nieco podmęczony. Głównie zależało nam, żeby wrócić do tzw. piłkarskiego abecadła, niż osiągnąć jakiekolwiek wyniki. Co do doboru nowych zawodników to rozstrzygnie się to w kolejnych tygodniach. Jeśli ktoś ma do nas przyjść, to tylko po to, aby podnieść jakość pierwszej jedenastki. Jako klub prowadzimy od kilku lat politykę stawiania na swoją młodzież. Na pewno nie chcemy ściągać do drużyny kogoś, kto tylko zabrałby miejsce w kadrze młodym chłopakom.
Dariusz Halszka, trener LKS Naprzód 32 Syrynia: Myślę, że na tle drużyny z wyższej ligi wyglądaliśmy nieźle. Była to nasza pierwsza gra, więc wypadło przyzwoicie. Kilku zawodników jest chorych i nie mogli zagrać, więc mieliśmy skromną kadrę w tym meczu. Planujemy wzmocnić drużynę Konradem Rybakiem i Konradem Kochanem. Zawodnicy są w trakcie załatwiania, ale myślę, że wszystko pójdzie dobrze i zostaną naszymi zawodnikami. Wyglądaliśmy w meczu z Unią dobrze fizycznie, więc jestem pełen optymizmu.