Koszykówka: Ofensywa Racibórz pokonana przez GKS Tychy II [ZDJĘCIA]
Po raz ostatni w tym sezonie przed własną publicznością zaprezentowała się Ofensywa Racibórz. Rywalami podopiecznych Ksawerego Fojcika byli zawodnicy GKS Tychy II. Przyjezdni odnieśli spokojną wygraną 87 do 65.
Ofensywa Racibórz - GKS Tychy II 65:87 (12:27, 18:16, 9:24, 26:20)
1 kwarta 12:27
W pierwszych minutach meczu grę kontrolowali gospodarze. Pewnie prowadzili kilkoma punktami. Goście nie stracili jednak rezonu, odrobili stratę, a po kilku skutecznych rzutach wyszli na spokojne prowadzenie.Od stanu 14:11 dla przyjezdnych raciborzanie nie zdobyli żadnego punktu, tracąc za to kolejne trzynaście. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej kwarty przegrywali 11:27, wykorzystanie rzutu osobistego sprawiło, że Ofensywa przed przerwą zapisała na swoje konto dwunasty punkt.
2 kwarta 30:43
Druga kwarta do gonitwa raciborskiego zespołu za wynikiem. Gospodarze o wiele aktywniejsi pod koszem GKSu Tychy niż w pierwszej części spotkania. Konsekwentnie punktowali przede wszystkim Damian Półtorak i Adam Zwierzyna. Walka o każdy punkt opłaciła się, podopiecznym trenera Fojcika udało na minutę przed końcem drugiej kwarty zmniejszyć przewagę rywali do punktów. Nieco gorzej wyglądały ostatnie chwile tej częsci konfrontacji, kiedy to po rzutach osobistych przyjezdni podwyższyli prowadzenie na 43:30
3 kwarta 39:67
Zaledwie dziewięć oczek zdołali zdobyć w trzeciej kwarcie gospodarze. Zespół z Tych z kolei odkrył wszystkie błędy przeciwników i spokojnie zdobywał kolejne punkty. Pełna kontrola losów meczu i wyniku w wykonaniu przyjezdnej ekipy w tej części spotkania odbiera zapewne nadzieję Ofensywy na pomyślny rezultat.
4 kwarta 65:87
Czwartą kwartę wygrała Ofensywa Racibórz. Straty z poprzednich części meczu okazały się jednak na tyle duże, że koszykarze z Raciborza nie mogli już mysleć o wygranej. Goście w ostatnich dziesięciu minutach konfrontacji wykazali się spokojem i koncentracją. Wtorkowy mecz mogą uznać za udany.