Czernica bije Rymera i jest na czele okręgówki [ZDJĘCIA]
W meczu drugiej kolejki II grupy katowickiej okręgówki LKS Zameczek Czernica pokonał u siebie KS Rymer Rybnik 4:1 (2:0). Dodatkowym smaczkiem tego meczu było to, że ekipę gości trenuje Wiesław Bugdoł, który wprowadził Czernicę z B klasy do ligi okręgowej.
Zameczek przed tym sezonem dokonał kilku istotnych wzmocnień. W kadrze czarno-żółto-czerwonych pojawiło się dwóch zawodników mających za sobą drugoligową przeszłość: Patryk Dudziński i Łukasz Reinhard. Dobrze znany w naszym regionie jest także nowy obrońca Czernicy Radosław Żbikowski. Ekipę zeszłorocznego beniaminka zasiliło także trzech zawodników grających ostatnio w Gołkowicach: Norbert Franke, Daniel Bacheń i Krzysztof Łaciok. Zgłoszony do rozgrywek został także trener bramkarzy Oskar Jasiak. Największą stratą jest bez wątpienia odejście do Odry Centrum Wodzisław Mateusza Bugdoła.
Tak skonstruowana drużyna tydzień temu pewnie wygrała w Rachowicach 3:1 po dwóch bramkach Bartosza Kuciela i jednej Norberta Franke. Wczoraj przyszła kolej na inaugurację sezonu na własnym boisku.
Do przerwy Czernica prowadziła z Rymerem 2:0 po bramkach Artura Łacioka i Patryka Dudzińskiego. Przy obu golach swój udział miał Łukasz Reinhard, który najpierw wywalczył rzut karny, a później zaliczył asystę. Spotkanie mogłoby się potoczyć inaczej, gdyby na jego początku sytuację sam na sam z golkiperem miejscowych wykorzystał Kamil Szydłowski. Zameczek jednak zasłużenie zdobył dwie bramki, a tuż po przerwie powinien dołożyć kolejne trzy. Najpierw jednak w sytuacji sam na sam w bramkarza trafił Paweł Sękowski, a później rzutów karnych nie wykorzystali Łaciok i Reinhard. Goście z Niedobczyc zdobyli kontaktowego gola po strzale z rzutu wolnego Mateusza Marcola. Na więcej ich jednak nie było stać, a gospodarze w końcówce dołożyli jeszcze dwa trafienia, oba po sytuacjach sam na sam z bramkarzami Rymera i oba po podaniach Radosława Szpiecha. Najpierw Michała Łagodę pokonał Norbert Franke, a później 16-letniemu Tymoteuszowi Woźniakowi nie dał szans Kuciel. Obie bramki rozdzieliła czerwona kartka dla pierwszego golkipera gości, którą zobaczył za dwie żółte.
LKS Zameczek Czernica po dwóch meczach z kompletem punktów, siedmioma strzelonymi i dwoma straconymi bramkami znalazł się na czele tabeli. W najbliższą środę rozegra na własnym boisku pucharowy mecz z III-ligową Unia Turza Śląska.
LKS Zameczek Czernica - KS Rymer Rybnik 4:1 (2:0)
1:0 - Artur Łaciok (9. karny po faulu na Łukaszu Reinhardzie)
2:0 - Patryk Dudziński (21. asysta Łukasz Reinhard)
2:1 - Mateusz Marcol (70. wolny)
3:1 - Norbert Franke (75. asysta Radosław Szpiech)
4:1 - Bartosz Kuciel (86. asysta Radosław Szpiech)
Czernica: Oskar Jasiak (46. Radosław Kalisz) - Radosław Olszyna, Mateusz Tuleja, Patryk Krzysztoń, Radosław Żbikowski - Artur Łaciok - Bartosz Kuciel, Paweł Sękowski (77. Krzysztof Łaciok), Daniel Bacheń (57. Norbert Franke), Łukasz Reinhard, Patryk Dudziński (70. Radosław Szpiech).
Rymer: Michał Łagoda - Marcin Moskal, Krzysztof Sierny, Piotr Bednorz, Mateusz Myler, Remigiusz Ciepły (82. Tymoteusz Woźniak), Jakub Czarnecki (77. Błażej Pyszny), Mateusz Marcol, Artur Molenda (78. Krzysztof Poloniks), Kamil Szydłowski, Łukasz Herok.
Żółte kartki: Moskal, Łagoda (dwie, w konsekwencji w 81. minucie czerwona), Bednorz, Sierny.
Widzów: 150.
Trenuje Bugdoł i jak zawsze swoją niekompetencją dołoży się do kryzysu Rymera . Bugdol to gwóźdź do trumny Rymera . Ale jaki "pan" taki kram !
Testem dla Czernicy będzie sobotni mecz w Nędzy. Słabsze niż w zeszłym sezonie Rachowice (odszedł np Borowiec do Bełku i inni zawodnicy) o Rymerze już nawet nie ma co pisać, bo tam chyba pół drużyny odeszło i będą walczyli tylko o utrzymanie. Podsumowując nikogo mocnego jeszcze Czernica nie ograła, ale z tymi słabszymi też trzeba wygrywać i to Zameczek zrobił, zobaczymy jak zagrają w solidnej jak zawsze Nędzy bo teraz w środę Turza Pucharu Polski może poważnie nie traktować dla nich ważna jest 3 liga.