Rybnickie piłkarki nie zwalniają tempa. Kolejny pogrom (foto)
Tym razem TS ROW ograł Rekord II Bielsko-Biała. W środę mecz pucharu Polski.
Kolejne spotkanie mają za sobą piłkarki TS ROW Rybnik, które grają w III lidze. W pierwszych czterech kolejkach podopieczne Remigiusza Danela nie straciły bramki. Po meczu z rezerwami Rekordu Bielsko-Biała nic się nie zmieniło.
Od początku spotkanie, na boisku w Kamieniu dominowały miejscowe. Wynik spotkania szybko otworzyła Agata Sobkowicz, a kolejne bramki były tylko kwestią czasu. Ostatecznie TS ROW strzelił ich 8 i bezapelacyjnie prowadzi w tabeli. – To był jednostronny mecz. Szybko strzelone 3 bramki, w pierwszych 10 minutach, spowodowały, że cała drużyna Rekordu skupiała się wyłącznie na obronie. Bohaterką meczu była bramkarka z Bielska, która co chwila popisywała się fantastycznymi interwencjami. Nasze zawodniczki, pomimo wysokiej wygranej, nie popisały się jeżeli chodzi o skuteczność. Wystąpiliśmy dzisiaj w okrojonym składzie, bez czterech podstawowych zawodniczek. Od 50. minuty trener Danel stopniowo wprowadzał zmienniczki. Dziś, cała 18 pokazała się na boisku, a dwie nowe zawodniczki zadebiutowały w lidze – powiedział Tomasz Kieczka, założyciel drużyny TS ROW.
Przed rybniczankami, w najbliższa środę mecz w ramach finału pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Zmierzą się w nim z GKS Katowice. – GKS to zespół, którego zawodniczki jeszcze w ubiegłym roku grały w ekstraklasie w zespole FC Karowice. Po likwidacji klubu, przeniosły się do GKS. Aktualnie Katowice to lider II ligi i murowany kandydat do awansu. Obie drużyny spotkały się w przedsezonowym sparkingu. Mecz zakończył się remisem 0:0 – informuje Kieczka. A kolejny mecz ligowy rybniczanki rozegrają 1 października. Wtedy zmierzą się na wyjeździe z LKS II Goczałkowice Zdrój.
TS ROW Rybnik - REKORD II Bielsko-Biała 8:0 (5:0).
Bramki: Agata Sobkowicz (3., 8., 10,. 74.), Maria Mihaldova (26., 38.), Marta Kamińska (46.), Anna Konkol (69.)