Pewna wygrana lidera z Gaszowic z Rachowicami [ZDJĘCIA]
Na boisku w Piecach Dąb Gaszowice zmierzył się z drużyną z Rachowic. Lider grupy drugiej śląskiej klasy okręgowej skutecznie rozprawił się z przyjezdnymi i zdobył trzy bramki, nie tracąc żadnej.
Mecz od pierwszej minuty układał się pod dyktando gospodarzy. Dla "Dębu" była to okazja, aby potwierdzić dominację w grupie, Rachowice z kolei liczyły na choć jeden punkt. Teren okazał się zbyt trudny. W pierwszej połowie Gaszowice nie wykazały się skutecznością i na przerwę miejscowi schodzili z zaledwie jednobramkową przewagą. Goście byli więc pełni nadziei na dobry występ w drugiej części konfrontacji.
Po kwadransie odpoczynku gra się nieco wyrównała. Dobrych sytuacji podbramkowych nie brakowało po żadnej ze stron. W przypadku obu ekip zabrakło komunikacji oraz wykończenia. Na zwiększenie prowadzenia lokalny zespół musiał poczekać do 71. minuty, kiedy piłkę do bramki przeciwnika wpakował Paweł Wieczorek, który zaledwie kilkadziesiąt sekund wcześniej zmienił na murawie Grzegorza Brózdę. Za szansę gry odwdzięczył się trenerowi i kolegom z zespołu w najlepszy możliwy sposób. Powtórzył swój wyczyn jeszcze w 88. minucie. "Dąb" nie musiał martwić się już o trzy oczka, a co najważniejsze zachował czyste konto.
"Dąb" Gaszowice - KS 94 Rachowice 3:0 (1:0)
Bramki: Jarosław Pawelec 20., Paweł Wieczorek 71., 88.
Gaszowice: Rafał Niedziela, Mariusz Kraśniewski, Szymon Jezierski, Krzysztof Sikora, Jakub Słaby, Tomasz Reguła, Jakub Gnyp, (81. Patryk Porwoł) Przemysław Kośmider (58. Krzysztof Szewczyk), Jarosław Pawelec, Beniamin Pyszny, Grzegorz Brózda (70. Paweł Wieczorek)
Rachowice: Paweł Dobrodziej, Jacek Kęsik, Remigiusz Łuszcz, Leszek Niewiarowski, Piotr Zieliński, Igor Leszczyński (46. Wojciech Sznyder), Tomasz Parfieńczyk, Artur Łopatka, Karol Zdunek, Mariusz Sosna, Adam Piechocki
Żółte kartki: Jacek Kęsik, Tomasz Parfieńczyk, Mariusz Sosna (wszyscy Gaszowice)
Sędziowali: Paweł Kłyk, Mirosław Gretka, Dawid Konieczny
gyniuś, stary pryku, do czego jest ci potrzebne szkolenie młodych w gaszowicach? masz w tym jakiś interes? może oni tam nie mają polityki budowania drużyny na swoich wychowankach? może tak jak w wilczy, borucinie, książenicach czy czernicy mają kasę i ściągają do siebie co ciekawszych graczy? i dlatego, że nie rozumiesz, że tak może być w dzisiejszych czasach budowana drużyna, dla mnie mentalnie żyjesz w PRL-u. i nie pisz bzdur, że w tamtych dawnych latach w klubach na wsiach grali ludzie z łapanki - wtedy w klubach grali w zdecydowanej większości ludzie z tych samych wiosek.
Najbardziej bawi mnie to kiedy smarki zabierają się do komentowania PRL-u . To tak samo jakby wiejski kowal wypowiadał się o obróbce złota . Odnieś się merytorycznie do mojej wypowiedzi ,czyli o tym że szkolenie dzieci i młodzieży w "Dębie " leży i kwiczy ! vide tabele ! nic to nie ma wspólnego z I-szym zespołem jak i to że słabsi rdzenni zawodnicy mogą sobie pokopać w B-klasie i tyle matołku !
ps. w czasach PRL-u to na takich Piecach grało paru ze wsi ,reszta to były Rydułtowy i "szpajcha " Nazywano Piece Rydułtowy II . Ale co o tym może wiedzieć taki znawca PRL-owskich reali . A więc widzisz smarku że i w tych latach na wsiach grali zawodnicy z łapanki .
do łukiii: jesteś kibicem gaszowic? bo jeśli nie jesteś, to ewidentnie coś z tobą nie tak - żeby się martwić o kibiców drużyny której się nie kibicuje. Gyniuś następny mądrala, mentalnie żyjący jeszcze w głębokim PRL-u, kiedy to w każdym klubie grali goście ze swoich wiosek. Gyniuś, pobudka - te czasy się dawno skończyły i już nie wrócą.
Łukii dno to nie powiem kto sobą reprezentuje tak głupimi wpisami. Zazdrość Cię żre od środka. O Gaszowice się martw.
Ale skąd mają mieć swoich jak tam szkolenie młodych leży i kwiczy ( zobacz tabele ) mają jeszcze ta B-klasa to se tam mogą pokopać .
Dno kaj ci kibice? grajka ani jednego z gaszowic to i kibiców brak...