Bezradność AZS Rafako Racibórz. Siatkarze z Tychów pokazali, jak wygląda skuteczna gra [ZDJĘCIA]
Na żywo relacjonowaliśmy spotkanie drugiej kolejki II ligi mężczyzn w siatkówce (grupa 5) między AZS Rafako Racibórz a TKS Tychy. Ekipy konfrontowały się w hali Rafako Arena w Raciborzu. Z wygranej mogli cieszyć się goście, którzy poradzili sobie z raciborskimi siatkarzami w trzech setach. Zobacz zdjęcia z meczu!
AZS Rafako Racibórz - TKS Tychy 0:3 (20:25, 27:29, 19:25)
KOMENTARZ TRENERA AZS RAFAKO RACIBÓRZ - RADOSŁAWA GORSKIEGO:
Wiedzieliśmy, że TKS Tychy jest silnym zespołem. Graliśmy z nimi na turnieju wyjazdowym, wtedy również przegraliśmy 0:3, choć nie mieli podstawowego składu. Dziś wyszli na parkiet w najsilniejszym zestawieniu. Uważam, że przegraliśmy głównie na płaszczyźnie doświadczenia. Goście z trudnych sytuacji wychodzili obronną ręką. My z kolei popełniliśmy zbyt dużo błędów własnych.
Tychy aspirują do pierwszej czwórki. U nich jest wielu zawodników z przeszłością pierwszoligową, a nawet z doświadczeniem w Plus Lidze. Rafako jest zespołem młodym, dopiero budowanym.
Jestem zadowolony z drugiego seta. Pokazaliśmy charakter i ambicję. Zabrakło nam jednak zimnej krwi. Niestety w końcówce straciliśmy prowadzenie i właśnie wtedy - moim zdaniem - rozstrzygnęły się losy tego spotkania.
I SET 20-25
AZS Rafako Racibórz po raz pierwszy w tym sezonie rozegra mecz we własnej hali. Na inaugurację mierzy się z TKS Tychy.
Przyjezdni od pierwszych chwil udowadniają że przyjechali do Raciborza po zwycięstwo. Radzą sobie świetnie przede wszystkim w obronie. To właśnie dzieki grze blokiem zdobywają pierwsze punkty. Ta partia meczu obfituje zarówno w świetną grę w ataku, ale i sporą liczbę błędów własnych obu ekip. Więcej pomyłek jednak notują po swojej stronie gospodarze.
Do połowy seta stan gry jest w miarę wyrównany. Końcówka należała do zawodników TKS Tychy. Goście wykazują się zimną krwią do ostatniego punktu, i wygrywają 25:20
II SET 27:29
Drugą partię rozpoczyna Rafako. Piłka po zagrywce raciborzan odbija się od siatki i goście mają pierwszy punkt. Kolejne oczko na koncie przyjezdnych po dobrym ataku przez środek. Na zagrywce znów TKS Tychy, dobry odbiór podopiecznych Gorskiego i pierwszy punkt w tym secie dla gospodarzy. Na zagrywce Mateusz Kukulski, punkt zdobyty przez AZS Rafako po błędzie rywali.
Nie udał się trzeci serwis Kukulskiemu, Tychy zyskują punkt po jego zagraniu w antenkę. Raciborzanie blokują kolejną akcję gości i znów prowadzą. Damian Miller mocno uderza z prawego skrzydła i TKS wyrównuje, po chwili kolejny punkt dla rywali ekipy z Raciborza.
Serwuje Marcin Gonsior, piłka ląduje jednak na aucie. Zieliński i Słomka we wspólnej akcji i cenny, ósmy punkt dla gospodarzy. W kolejnej akcji piłka po bloku raciborskich zawodników trafia jednak poza boisko. AZS Rafako nadal prowadzi, ale trafi przewagę. Marcin Gonsior blokuje, początkowo wydaje się, że trafił w pole, piłka minimalnie za linią autową. Wynik się wyrównuje - jest 8:8.
TKS Tychy po raz pierwszy w tej partii wychodzi na prowadzenie. Czas dla Rafako, trener Gorski motywuje swoich zawodników.
Gra wznowiona. Zagrywają przyjezdni, siatkarze Rafako popisuję się skuteczną obroną i błyskawicznie kontratakują, dzięki czemu zdobywają punkt. Losy meczu układają się po myśli gospodarzy, kilka skutecznych ataków i jeden szczelny blok pozwala wypracować przewagę 13:10.
Rozgrywający raciborskiej drużyny Miłosz Zasłonka zdobywa asa serwisowego. Kolejny piękny atak siatkarzy Gorskiego i na tablicy wyników już 16 do 11 dla gospodarzy.
Kilku punktowa przewaga AZS Rafako topnieje. Punkt dla przyjezdnych, zaczynają grać coraz bardziej pewnie, po chwilowym kryzysie nie ma śladu. Atak raciborzan, rywale bronią, szybka odpowiedź i goście odrabiają kolejny punkt.
Robert Andrulewicz na zagrywce, dobra odpowiedź gości i punkt dla nich. Dobry fragment meczu dla TKS Tychy zakończony szczelnym blokiem raciborzan. 21:17 dla AZS Rafako!
Piłka szczęśliwie przechodzi na stronę gospodarzy, w drużynie z Tychów spore zamieszanie, mylą się w defensywie, a raciborzanie wykorzystują szansę na zdobycie kolejnego oczka. Końcówka seta będzie emocjonująca. Dwa punkty różnicy.
Pierwsza piłka setowa dla Rafako. Chaotyczna akcja po stronie raciborzan, dotknięcie siatki i punkt dla TKS. Drugą piłkę setową przyjezdni bronią blokiem. Ostatni set ball dla podopiecznych Radosława Gorskiego. Blok gości i piłka w boisku! Wyrównanie - 24:24. Tym razem błąd popełniają siatkarze TKS Tychy. Emocjonujący koniec tej partii. Przy wyniku 25:25 raciborzanie skutecznie przedzierają się przez blok rywali.
Robert Andrulewicz na zagrywce, tyszanie mają problem z odbiorem, Rafako kontratakuje, ale nie jest to skuteczne zagranie. Tym razem piłkę setową mają goście. Nie korzystają jednak z dobrej okazji do skończenia tej partii. Marcin Gonsior uderza piłkę w blok i to przyjezdni mogą cieszyć się z wygrania tej części spotkania. W całym meczu 2:0 dla TKS Tychy.
III SET 19:25
Początek być może najważniejszego seta tego spotkania. Rozpoczynają goście, dobre przyjęcie raciborzan i pierwszy punkt w tej partii ląduje na koncie gospodarzy. W polu zagrywka Zasłonka, świetna postawa defensywna rywali i mamy remis 1:1.
Krzywiecki atakuje w siatkę. 2:2. Na zagrywce po stronie Rafako Kukulski, piłka na aucie, a TKS Tychy na prowadzeniu. Goście zwiększają przewagę. Przy stanie 5:2 o czas prosi Radosław Gorski.
Kacper Ledwoń przebija się przez podwójny blok i Rafako ma trzeci punkt. Zieliński dokłada ręce do bloku i skutecznie broni atak gości. Raciborzanie odrabiają dwa punkty z rzędu. Z pojedynczym blokiem gospodarzy radzi sobie jednak Kmita i jest 6:4. Kacper Ledwoń obija ręce blokujących tyszan i już tylko jeden punkt przewagi gości.
Atak Zielińskiego, Ledwonia i Zasłonki kończy się zdobyciem szóstego oczka. Siatkarze z Tychów utrzymują przewagę, w dodatku zaliczają kolejnego asa w tym spotkaniu, a po chwili szczelnie bronią. Przyjezdni prowadzą już 11 do 6.
Nadzieje na zwycięstwo w tym secie wymykają się gospodarzom z każdą kolejną akcją. Tychy grają jak zaczarowane. Goście robią wszystko, aby zachować nad rywalem kilka punktów przewagi. Na razie są w stu procentach skuteczni. Wynik 13:10 daje im pewność siebie i swobodę, która przekładają się na coraz szybszą grę.
Ledwoń wywalczył punkt dla Rafako, w kolejnej akcji górą są znów goście. Cztery oczka przewagi ekipy z Tychów.
Prowadzenie TKS Tychy powiększa się do siedmiu punktów. Rafako jednak nadal walczy o pomyślny rezultat. Dobrą akcją popisuje się Kacper Ledwoń. Tej przewagi podpopieczni Radosława Gorskiego już raczej nie odrobią. Przyjezdni mylą się niezwykle rzadko, a Rafako nie potrafi wykorzystać błędów własnych przeciwnika.
Goście grają na kompletnym luzie, a kibice Rafako powoli opuszczają halę, niemogąc patrzeć na nieskuteczność siatkarzy z Raciborza. 23.17 dla Tychów.
Pięć piłek meczowych dla przyjezdnych. Wykorzystują drugą.