Paweł Papke sprawdzał czy w Raciborzu można zrobić Mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej [FOTO]
Deszczowa aura towarzyszła poniedziałkowemu zwiedzaniu i sprawdzaniu przydatności Zamku Piastowskiego do organizacji Mistrzostw Polski w siatkówce plażowej.
Do Raciborza przyjechał Paweł Papke, były znakomity siatkarz, a także były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej - dziś pełniący funkcję wiceprezesa. Towarzyszył mu także Sebastian Michalak, człowiek odpowiedzialny w PZPS za siatkówkę plażową. Spacer po Zamku Piastowskim i jego okolicach odbywał się w szerszym gronie. Poza działaczami PZPS byli m.in. starosta Ryszard Winiarski i wicestarosta Marek Kurpis, bracia Jakub i Mikołaj Michalakowie, uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, siatkarka plażowa Monika Brzostek, a także zastępca dyrektora OSiR Dariusz Tkocz.
Jeśli wszystko pójdzie po myśli organizatorów, to przypuszczalnym terminem imprezy będzie połowa sierpnia 2017 roku. Mistrzostwa Polski w siatkówce plażowej to czterodniowa impreza pokazywana w telewizji. - Chcielibyśmy przy okazji zrobić dwa dni ciekawych koncertów towarzyszących wydarzeniu. Z dwóch dni mistrzostw jest transmisja w telewizji Polsat. Jest to około 10 meczów na żywo, a do tego dochodzą jeszcze retransmisje - powiedział Mikołaj Michalak z Agencji Michalak Brothers.
Osoby zwiedzające dziś miejsce pod turniej stwierdziły, że jego potencjał pod względem marketingowym i medialnym jest ogromny. - Działacze PZPS byli w szoku, że Zamek Piastowski jest tak ładnym i atrakcyjnym miejscem - przekazał M. Michalak. Jeśli dojdzie do organizacji tego przedsięwzięcia, będzie to największa impreza sportowa w Raciborzu od wielu lat.
O mistrzostwa bracia Michalakowie starają się już trzeci rok. - Małymi kroczkami robiliśmy do tej pory podchody, aby dostać prawo do organizacji tak wielkiej imprezy. Trzy razy zorganizowaliśmy międzynarodowy turniej halowy, co pozwoliło nam bliżej zapoznać się z problemami organizacyjnymi. Do kolejnej imprezy chcemy wykorzystać zamek, którym zauroczyli się goście na dzisiejszym spotkaniu. Wstępnie dostaliśmy zielone światło. Kolejna wizytacja tym razem w osobie prezesa PZPS Jacka Kasprzyka odbędzie się za mniej więcej miesiąc. Teraz czeka nas liczenie wszystkich kosztów i zbieranie budżetu - informuje M. Michalak.
Główne boisko ma powstać na dziedzińcu Zamku Piastowskiego do tego potrzebne są także trzy boczne boiska. - Ich lokalizacja nie jest jeszcze jasna. Mogą to być bulwary nadodrzańskie, lodowisko na OSiR lub teren obok aquaparku. Najlepiej w mojej opinii będzie gdy boiska powstaną na stałe przy plaży miejskiej na bulwarach. Na przyszłość będą mogły z nich korzystać trzy szkoły z pobliża, czyli Ekonomik, SMS i Mechanik. Obok aquaparku też jest dobre miejsce, bo jest naturalna skarpa, którą można wykorzystać pod trybuny. Najmniej korzyste położenie, to lodowisko, gdyż tam boiska mogą być tylko na czas turnieju - powiedział Mikołaj, który został wyznaczony za osobę odpowiedzialną za przebieg starań o imprezę.
Starosta powiatu Ryszard Winiarski stwierdził, że zadaniem prezydenta Mirosława Lenka będzie przekonanie radnych, aby 100 tysięcy złotych przekazać na organizację tej imprezy. - Łączny jej koszt, biorąc pod uwagę organizatora, czyli agencję Michalak Brothers, miasto i powiat oraz PZPS i sponsora tytularnego, czyli Orlen jest szacowany od 350 do 400 tysięcy złotych - ocenia M. Michalak.
Na Zamek Piastowski ma zostać dostarczone nawet 500 ton piachu. - Wszystko spowodowane jest tym, że dziedziniec zamku nie jest równy - powiedział Sebastian Michalak z ramienia PZPS (niespokrewniony z braćmi Mikołajem i Jakubem - przyp. red.). - Wysokość nasypanego piasku powinna wynosić około pół metra, ale jak będzie 35 cm też będzie dobrze - powiedział Paweł Papke, wiceprezes PZPS. Jest także określona pojemność trybun jaka ma na dziedzińcu powstać - to 1500 miejsc.