Jastrzębski wygrywa w Częstochowie. Łatwo, szybko i przyjemnie
Pomarańczowi rozpoczynają sezon do dwóch zwycięstw.
Po ciężkim, inauguracyjnym meczy na własnym parkiecie, siatkarze Jastrzębskiego Węgla pojechali po kolejne ligowe punkty do Częstochowy. I to właśnie podopieczni Marka Lebedewa byli faworytem tej potyczki. Z tej roli jastrzębianie wywiązali się znakomicie, pokonując Akademików bez starty seta.
Po meczu z Olsztynem, wiele osób związanych z Jastrzębskim powtarzało, że gra nie była jeszcze taka na jaką stać tę drużynę, głównie z powodu braku zgrania z Kampą. Kibice zastanawiali się więc, czy kolejny tydzień wpłynie na lepsze zgranie niemieckiego rozgrywającego z resztą zespołu. Po meczu w Częstochowie trudno odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. Gospodarze spotkania byli bowiem drużyną słabszą w każdym elemencie gry i nie stawili Pomarańczowym większego oporu. Drużyna z Częstochowy tylko w drugim secie nawiązała w miarę wyrównaną walkę. Pierwsza i trzecie odsłona tego spotkania bezapelacyjnie należała do Jastrzębskiego. MVP spotkania został Lukas Kampa. To oznacza, że nawet jeżeli nie jest jeszcze idealnie dopasowany do zespołu, to jego klasa sportowa wystarcza, aby być wiodącą postacią drużyny.
W 3. kolejce Plus Ligi, Jastrzębski Węgiel zmierzy się BBTS Bielsko-Biała. Mecz zostanie rozegrany w sobotę, 15 października. Początek o godz. 17.30.
AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (16:25, 22:25, 16:25)
Jastrzębski: Kampa, Touzinsky, Kosok, Muzaj, Oliva, Sobala, Popiwczak (libero)
AZS: T. Kowalski, Moroz, Buniak, Adamajtis, Szymura, Szalacha, A. Kowalski (libero) - Grebeniuk, Szlubowski, Buczek, Polański, Wawrzyńczyk