Mocny skład rezerw KS ROW 1964 Rybnik wygrał w Czernicy [ZDJĘCIA]
Dziesięciu zawodników z szerokiej kadry pierwszej drużyny drugoligowego ROW-u Rybnik zagrało w minioną sobotę w wyjazdowym meczu rezerw przeciwko Zameczkowi Czernica.
W 10. kolejce ligi okręgowej na boisko wybiegło m.in. dwóch Reprezentantów Polski do lat 18 Bartosz Slisz i Radosław Dzierbicki oraz zawodnik mający za sobą występy w ekstraklasie Witold Cichy. Bohaterem rybniczan został jednak eks-pierwszoligowiec Marek Gładkowski, który zdobył wszystkie trzy bramki, jakie padły w tym meczu.
Pierwsze trafienie "Gładki" zaliczył w 27. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z prawej strony Dzierbickiego wpakował z bliska piłkę do siatki. Cała pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości, którzy udokumentowali to drugą bramką w 41. minucie. Znowu z prawej strony piłkę wrzucił Dzierbicki, jej lot zmienił Krzysztof Łaciok, co trochę zmyliło bramkarza Czernicy Mateusza Tkocza, który zamiast złapać futbolówkę, odbił ją przed siebie. Ta trafiła prosto pod nogi niepokrytego przez obrońców Gładkowskiego, który nie miał problemu z umieszczeniem jej po raz drugi w bramce. Napastnik gości miał w tej części meczu jeszcze dwie dobre okazje, ale najpierw zatrzymał go golkiper miejscowych, a później stoper Patryk Krzysztoń. Po drugiej stronie odnotować można tylko minimalnie niecelne uderzenie najaktywniejszego wśród miejscowych Łukasza Reinharda.
Druga połowa była już zdecydowanie lepsza w wykonaniu Czernicy. Dwie doskonałe sytuacje zmarnował jednak Patryk Dudziński, który najpierw w zamieszaniu podbramkowym trafił w nogę stojącego na linii bramkowej obrońcy gości, a później zmarnował rzut karny - piłkę odbił bramkarz Aleksander Łubik. Swoje okazje mieli również Paweł Sękowski i Reinhard, którzy jednak przenosili piłkę nad poprzeczką. Dopiero w końcówce spotkania ROW znowu mocniej zaatakował. W 83. minucie Gładkowski trafił w słupek, a już minutę później po prostopadłym podaniu dobrze prezentującego się tego dnia Szymona Popieli wygrał pojedynek sam na sam z Tkoczem kompletując tym samym hat-tricka. W samej końcówce goście mieli szanse na kolejne gole, ale Tkocz obronił strzały Gładkowskiego i Dawida Drozdowskiego. W efekcie Zameczek Czernica po raz pierwszy w tym sezonie stracił u siebie punkty.
Miejscowi trafili jednak na dobrze dysponowanego rywala, który zagrał w najsilniejszym składzie w tym sezonie. W dodatku zawodnicy ROW-u, którzy nie załapali się do podstawowego składu rozgrywanego dzień wcześniej meczu z Gryfem Wejherowo mieli dodatkową motywację, bowiem mecz w Czernicy na żywo obserwował nowy trener ROW-u Piotr Piekarczyk.
Łukasz Kozik
LKS Zameczek Czernica - ROW II Rybnik 0:3 (0:2)
Bramki: Gładkowski (27., 41., 84.)
Czernica: Mateusz Tkocz - Krzysztof Łaciok, Mateusz Tuleja, Patryk Krzysztoń, Radosław Żbikowski - Artur Łaciok, Daniel Bacheń (46. Radosław Olszyna) - Bartosz Kuciel (46. Rafał Wiklak), Paweł Sękowski (75. Norbert Franke), Łukasz Reinhard - Patryk Dudziński.
ROW II: Aleksander Łubik - Piotr Groborz, Witold Cichy, Jan Janik, Damian Mnochy - Radosław Dzierbicki (46. Maciej Zabielski), Bartosz Slisz, Szymon Popiela, Damian Koleczko (46. Adam Omiotek) – Dawid Drozdowski, Marek Gładkowski.
Żółte kartki: Bacheń, A.Łaciok - Slisz, Gładkowski, Janik, Cichy, Mnochy, Łubik.
Widzów: około 120.
Jeszcze raz zwracam uwagę, że jest tam napisane "zawodników z SZEROKIEJ kadry".
No wiec właśnie, ja też uważam ze w Czernicy ROW wystawił bardzo mocny skład, tego nikt nie kwestionuje, tylko przy całym szacunku dla młodych zdolnych juniorów, liczył bym tylko tych którzy realnie występują w 2 lidze, wiec sama zapowiedz artykułu o 10 piłkarzach moim zdaniem nieco na wyrost. Pomimo moich uwag, bardzo lubię relacje redaktora Łukasza Kozik
Pozdrawiam
Podsumowując: obaj mamy rację. Artykuł ten dotyczy meczu z Czernica, a tutaj faktem jest, że ROW II zagrał w najsilniejszym składzie w tym sezonie. Nawet jeśli w Gaszowicach grała cała podstawowa jedenastka z szerokiej kadry pierwszego zespołu ROW-u, to jakościowo odbiegała ona od tej z meczu w Czernicy.
Jeśli tak liczyć jak redaktor Kozik, to w meczu z Gaszowicami ROW wystawił całą pierwsza 11tkę
z szerokiej kadry 2 ligowej. Ale wiadomo że Folmert i Dudzik tak samo jak Łubik nawet na ławce 2 ligowej jeszcze nie byli.
Do Lukasz80
Może faktycznie w jakieś szerokiej kadrze ten młody bramkarz Łubik jest, tylko ze nie zagrał w 2 lidze ani minuty (nawet nie ma numeru przyporządkowanego) a i w rezerwach bardzo rzadko broni. Co do składu z Przyszowicami grali Makuchowski, Polak, Bober, Drozdowski, Groborz, Janik, Popiela, Spratek i w 2 polowie Koch czyli 9 ciu. Z Rydułtowami może faktycznie był skład nieco słabszy bo grało z 1 drużyny 7 - Kapusta, Bober, Drozdowski, Gładkowski, Groborz, Janik i Popiela dlatego też określenie którego użyłem niewiele słabszy skład na okręgówkę w tych meczach jest jak najbardziej uprawione. Ponadto z tego co kojarzę, w meczach z Gaszowicami i Książenicami ROW też wystawił okolo 7-8 piłkarzy szerokiej kadry ROW, a te drużyny też mecze z rezerwami ROW wygrały. Pozdrawiam
Napisz komentarz...W artykule jest napisane o dziesięciu zawodnikach z SZEROKIEJ kadry II-ligowego ROW-u. Łubik w niej jest. W meczu z Rydułtowami i Przyszowicami nie grali Dzierbicki, Slisz i Cichy. Dlatego też określenie, że rezerwy zagrały w najsilniejszym składzie w tym sezonie nie budzi żadnych wątpliwości u każdego, kto choć trochę interesuje się lokalnym futbolem. Pozdrawiam.
Chyba jednak 9 ligowców ROWu z tego 7 cały mecz bo 2ch grało tylko 45 min. Juniorów Aleksandra Łubik i Damiana Mnochy chyba nikt do ligowców nie liczy, bo to juniorzy i nie wiem czy chodź raz na 2 ligowej ławce siedzieli, nie mówiąc już o graniu. Podobnie zmiennicy Zabielski i Omiotek.
Trafne określenie kibicaQ5
Ja bym dał tytuł "Ligowcy z Rybnika pokonali ligowców z Czernicy". Bo o ile się nie mylę to aż 9 piłkarzy Czernicy którzy grali w tym meczu, jeszcze niedawno grało w 2 lub 3 lidze.
W meczu z Rydułtowami i Przyszowicami ROW wystawił też niewiele słabszy skład na okręgówkę, a jednak te drużyny pokonały rybnickie rezerwy.