ZAKSA pewnie pokonała Cuprum Lubin, Bieniek najlepszy [FOTO]
W sobotnie popołudnie w hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu rozegrano mecz IV kolejki spotkań PlusLigi. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała w trzech setach Cuprum Lubin.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin 3:0 (25:21, 25:19, 25:16)
MVP: Mateusz Bieniek
ZAKSA: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti, Zatorski (L)
1. set
Lepiej w set weszli siatkarze z Lubina, ale ich przewaga nie trwała zbyt długo. Gospodarze szybko opanowali sytuację na parkiecie i wyszli na prowadzenie 13:11. Z każdą chwilą stopniowo podwyższali prowadzenie głównie dzięki niewymuszonym błędom gości, którzy często psuli zagrywki. W momencie gdy ZAKSA prowadziła już 22:18, goście z Lubina odrobili dwa oczka, jednak ich dalszą zmorą było psucie własnych zagrywek. Zespół z Kędzierzyna przeprowadził jeszcze dwie skuteczne wymiany, a Rafał Buszek zakończył pierwszego seta obijając piłkę o blok siatkarzy z Lubina.
2. set
Ponownie lepiej seta rozpoczęli goście, prowadząc 3:0. Siatkarze ZAKSY doprowadzili do wyrównania 4:4, po czym wyszli na prowadzenie po asie serwisowym Sama Deroo 6:5. Kolejne dobre akcje gospodarzy po zagrywkach Dawida Konarskiego sprawiły, że ZAKSA prowadziła już trzema punktami 12:9. Przy stanie 16:13 asa serwisowego zagrał Łukasz Wiśniewski, a Dawid Konarski najpierw pomylił się przy ataku, w kolejnej akcji punkt zdobywając. Przewaga na trzy punkty ciągle się utrzymywała, aż do momentu gdy bardzo długą wymianę punktem zakończyli siatkarze Cuprum. Przewaga ZAKSY stopniała do jednego punktu, wtedy środkiem skutecznie zaatakował Mateusz Bieniek. Ten sam zawodnik mocno zaserwował, na tyle silnie, że żaden z siatkarzy drużyny przeciwnej nie był w stanie odebrać zagrywki. Dzięki temu ZAKSA ponownie prowadziła trzema punktami 21:18. Dobry blok Deroo i błędy gości sprawiły, że ZAKSA miała piłkę setową. Asem serwisowym seta zakończył Benjamin Tonutti. 25:19.
3. set
Tym razem świetnie seta rozpoczęli gospodarze, którzy po świetnych zagrywkach Rafała Buszka prowadzili 4:0. Cuprum nadrobił nieco strat gdy na zagrywce był Keith Pupart (7:5). Później zagrywkę zepsuł Marcus Boehme, a Dawid Konarski popisał się skutecznym blokiem i wszystko wróciło do normy (9:5). W dalszych fragmentach meczu skutecznie atakował Łukasz Wiśniewski, a Rafał Buszek puntkował atakując i blokując. Prowadzenie ZAKSY wzrosło do stanu 12:6. W kolejnych minutach nic się nie zmieniło ZAKSA pewnie kontynuowała swoją drogę do zwycięstwa. Skutecznie atakował Deroo i Bieniek, a rywale popełniali mnóstwo błędów. Mistrz Polski zwyciężył zasłużenie panując od początku do końca, a w ostatnim secie wygrywając 25:16.
W tygodniu ZAKSĘ czeka wyjazd do Radomia, a za tydzień u siebie kędzierzynianie podejmują niepokonany do tej pory zespół Jastrzębskiego Węgla (29 października, godz. 20.00).
ZAKSA obecnie zajmuje piątą lokatę z siedmioma punktami na koncie.