Wypowiedzi po meczu KS ROW 1964 - Stal i fotorelacja [ZDJĘCIA]
Piekarczyk, Nowak i Gładkowski opowiadają o zremisowanym spotkaniu ze Stalówką.
Piotr Piekarczyk, twierdzi że wartość piłkarza widać, gdy trzeba grać w ataku pozycyjnym. Gabriel Nowak uważa, że jego drużyna straciła dwa punkty, a Marek Gładkowski czuje niedosyt. O meczu KS ROW 1964 Rybnik – Stal Stalowa Wola piszemy TUTAJ. Poniżej wypowiedzi zebrane pod szatnią. Zapraszamy także do fotorelacji z tego spotkania.
PO MECZU POWIEDZIELI
Piotr Piekarczyk, trener KS ROW 1964 Rybnik
Mecz zaczęliśmy dobrze. Już w 2. minucie bardzo dobrą sytuację miał Siwek. Nie wiem, czy fakt, że gasło światło, wybił nas z rytmu. Teraz można tylko gdybać. Problemem była też kontuzja Jarego. Trudno nam było „zatrybić” w I połowie. Szczerze trzeba powiedzieć, że Stalowa Wola grała lepiej. W drugiej połowie kontrolowaliśmy grę. Po czerwonej kartce dla rywali, musieliśmy grać atak pozycyjny. Tu wychodzi wartość piłkarska. Nam szło jak po grudzie. Brakowało prostopadłych piłek. Zdecydowanie za dużo było strat. W końcu udało nam się zdobyć bramkę i tego zwycięstwa nie powinniśmy wypuścić. Mamy jednak młodych graczy, których poniosło, starali się strzelić drugą bramkę. Zabrakło nam cwaniactwa boiskowego, przytrzymania piłki z przodu.
Gabriel Nowak, zawodnik KS ROW 1964 Rybnik
Dzisiejszy mecz to wg mnie strata dwóch punktów. Mieliśmy wygraną w kieszeni. Niestety, nie dowieźliśmy prowadzenia. Gdy nasz przeciwnik dostaje czerwoną kartkę, to nasza gra zaczyna wyglądać gorzej. Trzeba się nad tym zastanowić. W każdym meczu gramy o całą pulę, nie możemy jednak nastawiać się, że dane spotkanie musimy koniecznie wygrać. Z doświadczenia wiem, że to nic dobrego nie przynosi. Trzeba walczyć, zostawiać serce na boisku, a wtedy przyjdą wygrane. Od kilku tygodni trenujemy z nowym trenerem i moim zdaniem, nasza gra w obronie wygląda dużo lepiej.
Marek Gładkowski, zawodnik KS ROW 1964 Rybnik
Czujemy niedosyt po tym meczu, bo strzeliliśmy bramkę pod koniec spotkania i pozwoliliśmy rywalowi wyrównać. Potrzebujemy punktów, więc wszystkich taka strata boli. Uważam, że w końcówce powinniśmy bardziej szanować piłkę, niestety rywal rozegrał niezłą akcję i wyrównał. To kolejny mecz, kiedy gramy z przewagą i nie udaje się zdobyć kompletu punktów. Musimy nad tym pracować. Szkoda, że mamy nowy materiał do przeanalizowania. Mamy serię meczów bez porażki, to jedynie możemy ocenić na plus. Moim zdaniem łapiemy wiatr w żagle, więc w kolejnym spotkaniu na pewno powalczymy o zwycięstwo.