Volley Rybnik zablokował MKS Winner z Czechowic Dziedzic
Kolejne zwycięstwo rybnickich siatkarzy.
Po dość niespodziewanym, ale bardzo cennym zwycięstwie w Tychach, podopieczni Dariuszu Luksa walczyli o kolejne punkty – na swoim parkiecie z ekipą MKS Winner Czechowice Dziedzice.
Mecz dobrze rozpoczęli siatkarze Volleya. W inauguracyjnej partii szybko wyszli na prowadzenie 9:6. Wtedy na zagrywkę poszedł Kamil Trzaska i zszedł z niej, kiedy MKS Winner prowadził 16:9. Rybniczanie nie chcieli jednak oddać tej partii i doprowadzili do stanu 20:21. Wtedy wydawało się, że kontrolują wydarzenia na parkiecie i zdominują swojego rywala. Niestety, Bartosz Jarzembowicz i Michał Dudek zaserwowali w środek siatki. Jednak dzięki skutecznym blokom Konrada Stajera i Michała Szmajducha, rybniczanie mieli piłkę setową. Nie wykorzystali jej, a goście zdobyli dwa punkty blokiem i cieszyli się z wygranej w pierwszym secie 27:25.
Druga partia zaczęła się od znakomitych zagrywek Błażeja Podleśnego i prowadzenia miejscowych 4:0. Goście zniwelowali tę przewagę, ponownie dzięki kąśliwym zagrywkom Trzaski. Podopieczni Dariuszu Luksa przejęli jednak w końcu pełną kontrolę na boisku i zaczęli bezapelacyjnie dominować. Dzięki bardzo skutecznej grze blokiem, wygrali tę odsłonę spotkania 25:21.
Początek trzeciego seta to popis Stajera, który dwa razy zablokował rywali i zdobył także punkt skutecznym atakiem. To ostatecznie podcięło skrzydła gościom. Nie byli już w stanie wrócić do gry i przegrali tę partię do 15. W czwartej i zarazem ostatniej nie było lepiej, z perspektywy przyjezdnych. Dzięki skutecznym zagrywkom Sebastiana Zimnego, Volley wypracował sobie siedmiopunktową przewagę i stało się jasne, że 3 pkt zostaną w Rybniku. Mecz efektownym atakiem zakończył Krystian Lipiec.
Dzięki tej wygranej Volley Rybnik awansował na 3. miejsce w ligowej tabeli. Kolejny mecz rybniczanie rozegrają 5 listopada w Strzelcach Opolskich.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Dariusz Luks, trener Volleya Rybnik
Już tydzień temu, w Tychach zagraliśmy bardzo dobrze. Stąd nasze niespodziewane zwycięstwo. Cześć i chwała zespołowi za to. Od rozgrzewki u moich siatkarzy była pełna koncentracja, widać było, że chcieli ten mecz wygrać. Podjęli bitwę z Tychami i zakończyła się ona naszą wygraną. Takie zwycięstwa budują tę drużynę. Porażki, które przydarzyły nam się na początku, biorę na siebie. Trochę tutaj eksperymentują, robiąc jednak swoje. Zwycięstwa to zasługa już samych zawodników. Dzisiaj przed meczem z Czechowicami mówiliśmy znowu o koncentracji. A w pierwszym secie popełnialiśmy dużo błędów, rywal nie musiał sam wiele robić, żeby prowadzić. W końcówce doszliśmy rywali, ale znowu zaczęliśmy rozdawać prezenty. Zespół klasowy, który chce walczyć o czołową czwórkę, nie może w tak kluczowych momentach zepsuć trzech zagrywek. Później graliśmy lepiej, funkcjonował nasz blok, którym zresztą gramy dobrze już od kilku meczów. Cały czas musimy jednak pracować nad zagrywką. I nie chodzi mi o to, żeby bombardować rywala, ale żeby mieć drugą, pewną zagrywkę. To jest dla nas, jako zespołu, zadanie na najbliższy czas. Wracając do meczu, ja przestrzegałem zawodników przed drużyną MKS Winner, bo oni naprawdę dobrze grają. My jesteśmy na takim etapie, że nie możemy nikogo lekceważyć. Ja na pewno tego nie zrobię i nie pozwolę też na to mojej drużynie.
Volley Rybnik – MKS Winner Czechowice Dziedzice 3:1 (25:27, 25:21, 25:15, 25:14)
Volley: Konrad Stajer, Bartosz Jarzembowicz, Krystian Lipiec, Tomasz Pizuński, Błażej Podleśny, Michał Szmajduch, Damian Pilichowski (libero) oraz Michał Dudek, Sylwester Piotrowicz, Adam Barteczko, Wojciech Kubko, Sebastian Zimny, Arkadiusz Terlecki, Piotr Rutkowski.
MKS: Krzysztof Janko, Kamil Trzaska, Krzysztof Kapa, Michał Bordoszewski, Szymon Strączek, Mateusz Czyż, Rafał Gryga (libero) oraz Michał Zając, Krzysztof Abramek, Jakub Macura, Jakub Kamieniorz, Mateusz Byrdy.
Lp. | Drużyny | Mecze | Punkty | Bramki |
---|---|---|---|---|
1. | MKS Andrychów | 6 | 17 | 18:3 |
2. | MCKiS Jaworzno | 6 | 15 | 16:6 |
3. | TS Volley Rybnik | 6 | 13 | 15:9 |
4. | TKS Tychy | 6 | 12 | 13:8 |
5. | SMS PZPS III Spała | 6 | 11 | 15:11 |
6. | AZS Politechnika Opolska | 6 | 10 | 11:12 |
7. | UKS Strzelce Opolskie | 6 | 9 | 11:11 |
8. | SK Górnik Radlin | 6 | 7 | 11:15 |
9. | AT Żory Jastrzębski Węgiel | 6 | 5 | 9:15 |
10. | KS AZS Rafako Racibórz | 6 | 4 | 8:17 |
11. | Juve Wakmet Głuchołazy | 6 | 3 | 7:17 |
12. | MKS Winner Czechowice-Dziedzice | 6 | 2 | 7:17 |
Fot. Paweł Wengerski