Wypowiedzi po meczu KS ROW Rybnik – Siarka Tarnobrzeg i fotorelacja [ZDJĘCIA]
Trenerzy obu ekip i Mariusz Muszalik opowiadają o piątkowym meczu.
Rybniccy piłkarze przegrali na własnym stadionie z Siarką Tarnobrzeg. Trener rybniczan chwalił swoich piłkarzy, ale tylko za I połowę, Mariusz Muszalik zapewnia, że ROW może grać lepiej, trener gości ma dużą satysfakcję z wygranej.
PO MECZU POWIEDZIELI
Piotr Piekarczyk, trener KS ROW 1964 Rybnik
Po przeanalizowaniu gry Siarki, obawiałem się tego meczu. My dodatkowo mieliśmy problemy kadrowe, głównie w środku pola. Dlatego byłem zaskoczony przebiegiem I połowy, uważam że moi zawodnicy zagrali jedną z lepszych połówek, od kiedy jestem w klubie. Nie wiem co się stało po przerwie. W naszą grę, przy większej agresji przeciwnika, wkradł się chaos. Zaczęliśmy popełniać proste błędy. Nasza gra w miarę wyglądała do pola karnego, potem nie mogliśmy tego sfinalizować. U nas króluje niestety młodość. Dla niektórych ta woda, w której muszą pływać, jest za głęboka. Dlatego, tak juk już mówiłem, jestem mile zaskoczony I połową. W naszej drużynie ewidentnie widać braki w formacjach ofensywnych. Ta drużyna w porównaniu z ubiegłym rokiem, jeżeli chodzi o ofensywę na pewno się osłabiła.
Mariusz Muszalik, zawodnik KS ROW 1964 Rybnik
Na boisku było widać, że miejsce które zajmuje Siarka Tarnobrzeg w tabeli, nie jest przypadkiem. Takiemu zespołowi gra się na luzie. Pamiętam, kilka lat temu mu byliśmy w tym miejscu, w którym dzisiaj jest Siarka i wtedy nam grało się bardzo fajnie. Teraz, można tak powiedzieć, męczymy się na boisku. Bardzo potrzebujemy punktów, dlatego nasza gra nie jest najładniejsza, bo nie o to w tym momencie chodzi. Najistotniejsze są punkty, żeby zimę przepracować w jakimś tam spokoju. Chociaż, będzie o niego ciężko. Nas stać na lepszą grę. Wszystko nieźle wyglądało do szesnastki rywala, a potem zaczynał się problem. Statystyki nie kłamią, my nie stworzyliśmy sobie praktycznie dobrej sytuacji strzeleckiej, było kilka strzałów, ale nie zagroziły one bramkarzowi Siarki. Na tym polega piłka, do 16-stki możesz sobie klepać, ważne jest jednak stwarzanie sytuacji, my dziś ich nie stwarzaliśmy, dlatego schodzimy pokonani.
Włodzimierz Gąsior, trener Siarki Tarnobrzeg
Mam dużą satysfakcje z faktu, że na ciężkim terenie w Rybniku zdobyliśmy trzy punkty. Mecz wcale nie był taki łatwy. Uważam, że pierwsza połowa należała do gospodarzy. W II połowie zagraliśmy bardziej agresywnie, zdecydowanie – z tego stworzyły się sytuacje. Szkoda zmarnowanego rzutu karnego, bo druga bramka dałaby nam więcej spokoju, a tak gospodarze do końca spotkania walczyli o wyrównanie. Skończyło się szczęśliwie dla nas, bo wynik mógł być ostatecznie korzystny dla gospodarzy, którzy ciekawie rozgrywali swoje akcje od tyłu – przez co my mieliśmy problemy. Życzę Rybnikowi zwycięstw w kolejnych spotkaniach.