Dziś przyjeżdża Skra. My wspominamy jeszcze Resovię. Wypowiedzi i fotogaleria [ZDJĘCIA]
Kolejne trudne zadania czeka siatkarzy Jastrzębskiego Węgla.
Po znakomitym meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle i Resovią Rzeszów, już dzisiaj – w środę, 9 listopada – Jastrzębski Węgiel ponownie zmierzy się z tuzem polskiej siatkówki. Do Jastrzębia przyjeżdża bowiem Skra Bełchatów, naszpikowana gwiazdami. Mecz rozpocznie się o godz. 18.00. W Jastrzębiu starają się już zapomnieć o ostatnim meczu z Rzeszowem, ale my wracamy to tego spotkania i poniżej prezentujemy wypowiedzi dwóch zawodników JW, zebrane po zwycięstwie nad Resovią.
PO MECZU POWIEDZIELI
Maciej Muzaj: W pierwszych dwóch setach udało nam się odskoczyć na kilka punktów i dlatego też łatwiej się grało. W trzecim secie straciliśmy punkty seryjnie i nie udało się Resovii dogonić. W czwartej odsłonie były większe emocje, bo była walka punkt za punkt. Oliva świetnie spisywał się na zagrywce, co odrzucało rywala od siatki. We współczesnej siatkówce serwis jest bardzo istotny, szczególnie przy równorzędnych rywalach. Jeżeli nie odrzuci się przeciwnika od siatki, to można pomarzyć o wygraniu meczu. W tym spotkaniu mieliśmy dodatkowego kopa, bo nasz środkowy Damian Boruch został tatą, także wielkie gratulacje dla niego. To był dla nas wszystkich megapozytywny zastrzyk energii. Zagraliśmy dobre mecze z ZAKSĄ i Resovią, ale nie możemy na razie mówić o wysokiej formie, bo to tylko dwa mecze. Jak będzie taka forma utrzymywała się przez 5-10 meczów, to wtedy będzie można tak powiedzieć. Z Resovią wygraliśmy zasłużenie. Zagraliśmy bardzo ułożoną siatkówkę i zaprezentowaliśmy konsekwencję w grze. Zarówno w bloku jak i na zagrywce pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Trener typował przed sezonem, że stać nas na pierwszą czwórkę, ale ja tak naprawdę nie wiedziałem czego się spodziewać. Teraz już wiem, na co nas stać, ale to dopiero początek - 7 meczów, jeszcze wiele przed nami. Zadowolony jestem ze współpracy z rozgrywającym Lukasem Kampą, bardzo doświadczony i klasowy zawodnik, aczkolwiek dogrywamy jeszcze na treningach niektóre elementy, bo do perfekcji jeszcze nam trochę brakuje. Teraz czas na mecz z Bełchatowem, wiele osób stawia ich na mistrza Polski. To będzie trudne spotkanie, myślę, że najtrudniejsze z dotychczasowych. Fajnie będzie gościć mój dawny zespół w naszej hali. Przywitamy ich gorącą atmosferą, jaką mieliśmy w spotkaniu z Resovią.
Damian Boruch: Nie był to łatwy mecz. O naszej przewadze zdecydowała bardzo dobra zagrywka. Odrzuciliśmy przeciwnika od siatki i łatwiej było czytać grę. Widziałem zagrywki po 110 km/h na godzinę, a chłopcy świetnie spisywali się w przyjęciu. Po mojej stronie były cztery bloki, w ataku niestety słabo, ale takie mecze też się zdarzają. Dla mnie były dodatkowe emocje, bo na mecz udałem się prosto ze szpitala, zabierając po drodze strój. Musiałem szybko się przestawić z narodzin syna, na mecz. Miała być córka, bo tak mówił lekarz, kupiliśmy wszystko dla córki, a urodził się syn. Nie mogło mnie nic lepszego spotkać jak narodziny i wygrana za 3 punkty. Myślę, że w połowie sezonu wyklaruje się szóstka, która powalczy o najwyższe lokaty. Jeżeli będziemy trzymać taki poziom jak w spotkaniach z ZAKSĄ i Rzeszowem, to możemy powalczyć nawet o czwórkę. Bardzo podbudował nas mecz z ZAKSĄ, gdzie walczyliśmy jak równy z równym i myślę, że to pozytywne nastawienie przełożyło się na wygrany mecz z Rzeszowem. Kluczowe było też prowadzenie jakie osiągnęliśmy na początku wygrywając seta do 17. Myślę, że przeciwnik mógł się nieco zdziwić, że przegrał tak wysoko. Rywal był zaskoczony naszą postawą, ale wiadomo, że nikt na tym poziomie się nie podłoży, tylko da z siebie tyle ile potrafi. Liczę na kolejne punkty tym razem z Bełchatowem.
Mecz Jastrzębski Węgiel – Skra Bełchatów
Środa, 9 listopada, godz. 18.00
Bilety w przedsprzedaży można nabywać zarówno w siedzibie Klubu (Jastrzębie-Zdrój, Al. Jana Pawła II 6, wejście B, I piętro) w poniedziałek oraz wtorek w godzinach od 9:00 do 16:00, w internecie w serwisie www.kupbilet.pl oraz stacjonarnie w sieci salonów Empik oraz STS w godzinach otwarcia tych punktów. W dniu meczu będą dostępne w kasie Hali na dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania, czyli od 16:00.
Cenny biletów kształtują się następująco:
– bilet normalny kosztuje 25 złotych;
– bilet ulgowy – 15 złotych (obejmuje dzieci i młodzież uczącą się do 26. roku życia za okazaniem ważnej legitymacji szkolnej bądź studenckiej);
– dla zorganizowanych grup szkolnych mamy bilety w cenie 5 złotych od osoby. Opiekun grupy ma wstęp za darmo. Jeden opiekun przypada na grupę 15 osób;
– do bezpłatnego wstępu na mecze uprawnione są osoby niepełnosprawne (za okazaniem ważnej legitymacji). Opiekun osoby niepełnosprawnej ma wstęp za 5 złotych;
– dzieci w wieku do lat czterech – wstęp bezpłatny.