Koszykówka: Ofensywa Racibórz - MKKS Rybnik [ZDJĘCIA]
Ofensywa Racibórz zmierzyła się dzisiaj w hali Rafako Arena z MKKS Rybnik. Gospodarze pokonali rywali pewnie, różnicą ponad dwudziestu punktów. Przerwy między kwartami urozmaicono kibicom organizując konkurs rzutów osobistych. Na najskuteczniejszych uczestników rywalizacji czekały nagrody pieniężne. Zobacz zdjęcia z meczu!
Ofensywa Racibórz - MKKS Rybnik 85:64 (19:12; 16:14, 15:10; 35:28)
Ofensywa: Patryk Szklarz, Emil Szwed, Damian Dziwoki, Marek Szalc, Paweł Zwierzyna, Kamil Janko, Łukasz Kamiński, Damian Półtorak, Daniel Atłachowicz, Maciej Brudziana, Bartłomiej Sosin, Dawid Dereń.
Ofensywa rozpoczęła spotkanie nieco chaotycznie. Goście szybko wyszli na prowadzenie, które roztrwonili już w połowie kwarty, gdy do głosu doszli kluczowi - jak się później okazało - zawodnicy raciborskiego zespołu: Emil Szwed i Patryk Szklarz. Początek meczu to słaba gra obronna raciborzan i świetny, a przede wszystkim skuteczny atak. W tym elemencie dwójka wspomnianych korzykarzy nie miała sobie równych. Szklarz zdobył w całym pojedynku 19, a Szwed - 18 punktów. Daleko za nimi, biorąc pod uwagę rzutową skuteczność, byli Damian Dziwoki czy Marek Szalc, którzy trafili łącznie za 9 punktów. Podopieczni Ksawerego Fojcika pierwszą część meczu zakończyli z siedmioma punktami przewagi.
W drugiej przyjezdni nieco zmniejszyli stratę, poczynając sobie coraz lepiej w defensywie. Nie uszło to uwadze gospodarzy, którzy z każdą kolejną akcją próbowali nowych rozwiązań taktycznych. Zagrali przede wszystkim dojrzale, robili wszystko, aby ustrzec się błędów własnych. Ta partia meczu również padła łupem raciborzan, wygrali ją jednak mniej zdecydowanie niż kwartę inaugurującą mecz.
Prowadzenie zwiększyli w trzeciej części konfrontacji, przez samych zawodników - jak ocenili po meczu - decydującej o losach spotkania. Z jeszcze większą mocą i szybkością atakował Patryk Szklarz, dużą skutecznością popisał się także Szwed, a obrona Ofensywy nabrała wiatru w żagle i co rusz przerywała ataki gości.
Czwarta kwarta nie była dla gospodarzy formalnością, jak mogłoby się wydawać, patrząc na dotychczasowy przebieg gry. Koszykarze MKKS Rybnik do końca walczyli o przetrwanie, sprawiając niemałe problemy rywalom. Zawodnicy Fojcika zachowali jednak zimną krew i koncentrację. W kilku momentach pozwolili podejść rywalom blisko kosza, aby po chwili mknąć z kontratakiem na ich połowę. Rybniczanie niewiele mogli zdziałać w meczu z tak mądrze grającą Ofensywą. Raciborzanie ostatnią część 35:28, a całe spotkanie 85:64.
Warto zaznaczyć, że to rezerwy MKKS Rybnik.