Czernica - Zawada okiem Łukasza Kozika [ZDJĘCIA]
W sobotnim półfinałowym meczu o Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz Zameczek Czernica ograł u siebie Naprzód Zawada 4:0 (0:0).
Klasycznym hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Artur Łaciok. Na wiosnę w finale Czernica zmierzy się w derbowym pojedynku z Dębem Gaszowice, który w niedzielę po dogrywce wygrał z Unią Racibórz.
Pierwsza połowa starcia z Zawadą nie zwiastowała tak pewnego i wysokiego zwycięstwa Czernicy. Więcej z gry mieli bowiem przyjezdni, którzy jednak nie wykorzystywali swoich sytuacji. Górą była bowiem defensywa oraz bramkarz Zameczku - Radosław Kalisz, który w jednej akcji wygrał pojedynek sam na sam z zawodnikiem gości. Gospodarze tymczasem kontrowali. Po jednej z takich akcji Daniel Bacheń spudłował. Bliski szczęścia był także Artur Łaciok, którzy z rzutu wolnego trafił w słupek.
Po zmianie stron do głosu doszła Czernica i już po czterech minutach gry wyszła na prowadzenie. Po rzucie rożnym w zamieszaniu Daniel Choroba wyłożył piłkę Patrykowi Krzysztoniowi, który strzałem z narożnika pola karnego zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Czernicy. Zameczek zepchnął przyjezdnych do defensywy, co przyniosło kolejne wymierne efekty. W 66. minucie akcję prawą flanką przeprowadził Adrian Dera, który dośrodkował w pole karne, gdzie w zamieszaniu najlepiej znalazł się Artur Łaciok i podwyższył prowadzenie Czernicy. Dziesięć minut później było już po meczu. Na odważną, indywidualną akcję lewą stroną zdecydował się Daniel Choroba, przebiegł kilkadziesiąt metrów i wyłożył piłkę do Artura Łacioka, który dopełnił formalności - 3:0. W 80. minucie kapitan gospodarzy skompletował hat-tricka. Po podaniu Rafała Wiklaka oddał mocny strzał z dystansu przypieczętowując tym samym awans Zameczku Czernica do finału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz. Miejscowi mogli ten mecz wygrać wyżej, ale dobrych okazji nie wykorzystali Radosław Olszyna, Dera i Bacheń.
Warto dodać, że Zameczek w tym meczu wystąpił bez swoich sześciu podstawowych zawodników. Ich zmiennicy jednak spisali się wyśmienicie, szczególnie w drugiej połowie.
LKS Zameczek Czernica - LKS Naprzód 46 Zawada 4:0 (0:0)
1:0 - Patryk Krzysztoń (49. asysta Daniel Choroba)
2:0 - Artur Łaciok (66. asysta Adrian Dera)
3:0 - Artur Łaciok (76. asysta Daniel Choroba)
4:0 - Artur Łaciok (80. asysta Rafał Wiklak)
Czernica: Radosław Kalisz - Radosław Olszyna, Mateusz Tuleja, Patryk Krzysztoń, Krzysztof Łaciok - Adrian Choroba - Adrian Dera (85. Cezary Skoczylas), Rafał Wiklak, Artur Łaciok, Daniel Bacheń - Daniel Choroba (85. Robert Połomski).
Zawada: Przemysław Cieśla - Paweł Sadowski (70. Robert Żbikowski), Jan Krupiński, Dawid Michalak, Oliwer Podeszwa (53. Szymon Gardawski), Krzysztof Sadowski (78. Łukasz Wolski), Arkadiusz Styczeń (55. Adam Burakiewicz), Mateusz Kiljan, Tomasz Kurzawa, Łukasz Skrobacz, Grzegorz Burdacki.
Żółta kartka: Wiklak.
Widzów: około 80.
Łukasz Kozik
Tak racja, jak na tak młody skład Czernica dobrze grała. W 2 połowie byli zdecydowanie lepsi i zasłużenie wysoko wygrali. Artur Łaciok zagrał świetny mecz, rozdzielał dobrze piłki młodym i sam byl skuteczny