Trener Wesołowski poirytowany po porażce Strzelca
Drugoligowy Strzelec Gorzyczki przegrał trzeci mecz w sezonie.
Szymon Wesołowski, trener LKS Strzelec Gorzyczki: Zdawaliśmy sobie sprawę z klasy rywala. Rekord to wielka marka i nie podlega dyskusji, że każdy z roczników futsalowych jest bardzo dobrze prowadzony. Nieważne, czy przyjechał do nas rocznik U-20, czy przyjechałoby U-18 i tak pokonać tego rywala byłoby nam niezwykle trudno. Przez większą część pierwszej połowy przegrywaliśmy 0:1, lecz po kontrowersjach spowodowanych decyzjami debiutującej sędzi wkradło się mnóstwo nerwowości w nasze szeregi i w półtorej minuty zrobiło się 0:4. Dodatkowo dwie bardzo ładne akcje przeprowadzili Rekordziści i do przerwy było 0:6. Trudno zmotywować drużynę do odrabiania strat przy takim stanie, lecz moi panowie nie odpuścili i za to im dziękuję. Po zmianie stron prędko trafiamy bramkę i zaczęliśmy wierzyć, że można powalczyć o lepszy rezultat. Dalsze błędne decyzje sędziów w jedną jak i w drugą stronę sprawiają, że mecz przestaje mieć cokolwiek wspólnego z futsalem. Drugą połówkę co prawda wygrywamy, ale dodając do tego rezultat z pierwszej połowy to 3 punkty jadą do Bielska. Staram się nie komentować pracy sędziów, bo my jako trenerzy też podejmujemy błędne decyzje podczas meczu, ale to co wyprawiała sędzia i brak reakcji teoretycznie bardziej doświadczonego sędziego sprawia, że nie chce się nawet brać w takim meczu udziału. To niesamowite jak bardzo po macoszemu jest traktowany futsal w tych niższych klasach. Ja rozumiem, że sędziowie muszą się uczyć i poszerzać grono arbitrów, ale moim zdaniem debiutanci powinni być wysyłani z sędziami z większym stażem, aby mogli być czegoś nauczeni. Po takim meczu sędzia żyje w błędnym przekonaniu, że zagwizdała wzorowy mecz, bo jakie uwagi może przekazać sędzia, który nie liznął futsalu na wyższym szczeblu rozgrywkowym. To już myślę dla pana obsadowego zadanie, aby decyzje były bardziej przemyślane, bo te spotkania tracą na atrakcyjności i stają się meczami „piłki nożnej trawiastej w hali”. Żeby była jasność nie twierdze, że gdyby nie nowicjusz z gwizdkiem, to mecz byłby wygrany, bo zdaje sobie sprawę z wysokiej klasy rywala, ale ten mecz mógł zupełnie inaczej się potoczyć. Jestem bardzo rozżalony, że nasz jubileusz XV-lecia istnienia klubu został tak spartaczony przez arbitrów tego spotkania.
LKS Strzelec Gorzyczki - Rekord II Bielsko-Biała 7:11 (0:6)
Bramki dla „Strzelca”: 3x Mnochy, 2x Tankowski, Wróbel, Zygmunt
Bramki dla „Rekordu”: 5x Sz. Jastrzębski, 2x Tutaj, 2x Haczek, Borowicz, Słomka
Kadra LKS Strzelec Gorzyczki: Masiuk (GK), Żerdziński (GK) – Mnochy, Zygmunt, Wróbel, Tankowski – Mickiewicz, Białek, Hatłas, Wardziński, Kluzek, Jóźwik
Trener: Szymon Wesołowski
Kadra Rekord II Bielsko-Biała: R. Jastrzębski (GK), Macedoński (GK) – Borowicz, Sz. Jastrzębski, Tutaj, Czernek – Słomka, Haczek, Kubica, Skrzypiec
Trener: Piotr Szymura
MIEJSCE | DRUŻYNA | MECZE | PUNKTY | BRAMKI |
---|---|---|---|---|
1. | Rekord II Bielsko Biała | 6 | 18 | 30-17 |
2. | GSF Gliwice | 5 | 8 | 28-23 |
3. | Futsal Klub Odra Opole | 5 | 8 | 18-16 |
4. | WLKS Kmicic Częstochowa | 4 | 7 | 14-7 |
5. | GAP AZS UEK Kraków | 6 | 7 | 20-18 |
6. | KS Kamionka Mikołów | 6 | 7 | 24-24 |
7. | Gwiazda II Ruda Śląska | 4 | 5 | 27-20 |
8. | LKS Strzelec Gorzyczki | 5 | 4 | 26-31 |
9. | LMKS Piast Gorzów Śląski | 5 | 0 | 14-45 |