Kolejny horror MKKS Rybnik. Tym razem bez happy endu
Trener Łukasz Szymik relacjonuje spotkanie rybnickich koszykarzy w Opolu.
MKKS Rybnik dobrze spisuje się na parkietach II ligi, pomimo że jest beniaminkiem. Podopieczni Łukasza Szymika nie tylko potrafią wygrać z rywalem teoretycznie „do ogrania”, ale nawiązują wyrównaną walkę również z ekipami, które wyżej plasują się w ligowej tabeli. Tak było np. w ostatni weekend, kiedy to MKKS wybrał się na mecz do Opola. Pierwsze starcie tych drużyn, które miało miejsce w „ekonomiku”, zakończyło się porażką rybniczan różnicą 16 punktów. W rewanżu – losy meczu ważyły się do ostatniej sekundy, dosłownie.
O wrażeniach z tego spotkania opowiada nam trener MKKS. – Był to kolejny bardzo zacięty mecz, którego tym razem nie udało się rozstrzygnąć na naszą korzyść. 20 sekund przed końcem, przy remisie, mieliśmy piłkę z autu, długo rozgrywaliśmy akcję, jednak nie udało się oddać rzutu. Do piłki leżącej na parkiecie rzuciło się kilku zawodników, przejęli ją opolanie, którzy wyprowadzili kontrę. Musieliśmy faulować i jeden z osobistych został na nasze nieszczęście wykorzystany. Mieliśmy piłkę spod swojego kosza na 2 sekundy do końca. Podanie przez całe boisko zdołał złapać Ochodek, który oddał rzut z leżącym na nim i podobno nie faulującym przeciwnikiem. Gdyby trafił, ta akcja miałaby na pół miliona odsłon – jednak nie wpadło. Na pewno szkoda, bo to byłby naprawdę duży wyczyn. Cały mecz walka była wyrównana, jednak nie mieliśmy argumentów, żeby zdominować rywala. Można jednak spojrzeć na tę sytuację z drugiej strony – zajmujący wyższe miejsce w tabeli przeciwnik, grający wyłącznie doświadczonymi ligowcami w meczu u siebie – również nie był w stanie nas przełamać. W kilku ostatnich spotkaniach, poza przygotowaniem fizycznym i taktycznym, udaje nam się osiągnąć odpowiedni poziom koncentracji. Zespół jest już skompensowany, każdy z zawodników rozumie, że liczy się interes i wynik końcowy meczu, a nie koniecznie pojedyncze udane bądź nieudane zagrania. Starsi zawodnicy dają opanowanie i skuteczność, młodsi, dla których jest to pierwszy kontakt z ligową koszykówką – doskonale wywiązują się ze swoich zadań. Wszyscy walczą, pracują na treningach i są zaangażowani. Na pewno jesteśmy zespołem z charakterem. Przed sezonem zakładaliśmy walkę o utrzymanie, teraz po cichu liczymy na play off – relaconuje trener Łukasz Szymik.
Kolejne spotkanie MKKS rozegra w sobotę, 17 grudnia. Wtedy to rybniczanie będą podejmować w „ekonomiku” ekipę MKS II Dąbrowa Górnicza, którą w pierwszym meczu – na wyjeździe – pokonali 79:47. Jest więc duża szansa, że 2016 rok koszykarze z Rybnika zakończą wygraną. Początek spotkania o godz. 18.00.
Weegree AZS Politechnika Opolska - MKKS Rybnik 58:57 (20:16, 14:11, 14:22, 10:8)
MKKS: Łukasz Ochodek 19, Krzysztof Zieliński 14, Tomasz Czajkowski 10, Adam Białdyga 8, Tomasz Tomanek 3, Marek Sidor 2, Kamil Szczepaniak 1, Edmund Tomko 0, Łukasz Piórkowski 0, Rafał Grzybek 0.
Lp. | Drużyny | Mecze | Punkty | Kosze |
---|---|---|---|---|
1. | R8 Basket AZS Politechnika Kraków | 13 | 25 | 1099 - 853 |
2. | AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice | 13 | 23 | 1051 - 867 |
3. | KK Polonia Bytom | 13 | 23 | 1006 - 855 |
4. | MCKiS Termo-Rex Jaworzno | 13 | 22 | 938 - 847 |
5. | AZS Politechnika Opolska | 13 | 21 | 939 - 894 |
6. | MKKS Rybnik | 13 | 20 | 836 - 842 |
7. | ASZ PWSW MCS Daniel Przemyśl | 13 | 19 | 879 - 869 |
8. | KS Pogoń Ruda Śląska | 12 | 17 | 906 - 905 |
9. | KS AZS PŚ Gliwice | 13 | 17 | 873 - 946 |
10. | MKS II Dąbrowa Górnicza | 13 | 16 | 831 - 1058 |
11. | Zagłębie Sosnowiec | 12 | 15 | 769 - 887 |
12. | AZS Politechnika Częstochowa | 12 | 15 | 783 - 997 |
13. | TS Wisła Kraków | 11 | 13 | 718 – 808 |