Ogromne emocje w meczu koszykarzy! Dogrywka w spotkaniu Ofensywy z Tarnowskimi Górami [ZDJĘCIA]
W niedzielę w Arenie Rafako w Raciborzu rozegrano hitowy pojedynek trzeciej ligi mężczyzn pomiędzy Ofensywą Racibórz a KKS Tarnowskie Góry.
Pierwszą kwartę bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze. Podopieczni trenera Ksawerego Fojcika prowadzili 13:8 i nie ustępowali wyżej notowanemu rywalowi. Nawet gdy Tarnowskie Góry wyrównały po 13, to koszyakrze Ofensywy potrafili ponownie objąć przewagę, a pomógł w tym m.in. rzut za trzy Adama Zwierzyny. Przed końcem pierwszej kwarty raciborzanie prowadzili 23:15, ostatecznie wygrywając ją 23:17. Fatalnie wyglądały pierwsze minuty drugiej kwarty dla Ofensywy. W momencie gdy gospodarze rzucili zaledwie jeden punkt, goście zdobyli aż czternaście punktów i prowadzili 31:24. Przed zejściem na przerwę miejscowi się opamiętali i dzięki m.in. trójkom Damiana Półtoraka i Patryk Szklarza wyrównali przebieg rywalizacji, a po drugiej kwarcie na tablicy był remis po 39.
Po przerwie znów lepiej wyglądała ekipa przyjezdnych, która objęła kilkupunktowe prowadzenie. Gracze KKS prowadzili już 52:45, ale kolejną trójką popisał się Adam Zwierzyna zmniejsząc nieco straty. Świetną robotę dla drużyny znów wykonywał Emil Szwed - gdy był na boisku gra ofensywna wyglądała bardzo dobrze. Goście grali lepiej w trzeciej kwarcie, ale koszykarzom z Raciborza skutecznie wchodziły trójki jak chociażby Marka Szalca. Po trzeciej kwarcie KKS prowadził z Ofensywą 64:59. Ostatnią kwartę dobrze zaczęli gospodarze, a konkretnie Półtorak rzucając trójkę. Damian Dziwoki rzucił za dwa i na tablicy był remis 64:64. Szalc dał prowadzenie Ofensywie po kolejnej trójce i raciborzanie prowadzili 67:66. Goście ponownie objęli prowadzenie po rzutach osobistych i było 70:68, a na cztery minuty przed końcem 72:71 dla KKS. Rywalizacja była bardzo wyrównana do samego końca. Raz prowadził tarnogórski KKS, raz raciborska Ofensywa. Indywidualna akcja Szweda sprawiła, że Racibórz prowadził 75:72, a sam zawodnik miał jeszcze rzut wolny, który wykorzystał (76:72). Na dwie minuty przed końcem KKS objął prowadzenie po rzucie Szymona Stolarskiego za trzy (76:77). Patryk Szklarz miał do wykorzystania dwa rzuty wolne i wykorzystał jeden. 77:77 taki wynik widniał na tablicy na 90 sekund przed końcem. Akcje później goście zanotowali dwa punkty (79:77). Na 40 sekund do końca meczu trener Fojcik poprosił o przerwę. Ofensywa bez punktów zakończyła akcję rozrysowaną przez szkoleniowca raciborzan i gracze Tarnowskich mieli dwa osobiste - oba celne (81:77). Następnie dwa punkty zanotował Patryk Szklarz, a Kołodziejczak z KKS rzucał kolejne rzuty wolne - i znów celne (83:79). Półtorak na sześć sekund przed końcem trafił za trzy, ale koszykarze gości skutecznie wykonywali rzuty osobiste (85:82). Plan Ofensywy mógł być jeden na pięć sekund do końca meczu rzucić za trzy - ta sztuka się udała! Patryk Szklarz trafił za trzy i na tablicy widniał wynik 85:85!
Dogrywkę lepiej rozpoczęli gospodarze. Piłkę wywalczył Szwed, a sam na sam z koszem dwa punkty w kontrze zdobył Półtorak (87:85). Michał Nikiel spod tablicy wyrównał na 87:87. Szwed rzucił spod kosza i było 89:87. Zawodników z Tarnowskich Gór łapały skurcze. Kamil Kołodziejczak wykonywał rzuty osobiste i trafił dwukrotnie (89:89). Szymon Stolarski spod kosza zapunktował (91:89 dla KKS). A za trzy punkty odpowiedział Adam Zwierzyna (92:91). Szwed miał dwa rzuty osobiste, ale trafił tylko raz (93:91). Na 30 sekund do końca dogrywki faulowany był Szwed przez Stolarskiego, a wolne ponownie udziałem Szweda - i jeden trafiony (94:91). Ostatnie sekundy to nieudane akcje z jednej i drugiej strony. Ofensywa wygrała mecz 94:91!
Ofensywa Racibórz - KKS Tarnowskie Góry 94:91 (23:17, 16:22, 20:25, 26:21) Dogrywka: 9:6