W siatkarskich derbach Rybnik zdecydowanie lepszy od Raciborza
Rafako Racibórz nie sprawiło niespodzianki w Rybniku.
Swój ostatni mecz w fazie zasadniczej rozegrali siatkarze Volleya Rybnik i Rafako Racibórz, którzy spotkali się w meczu derbowym. Zdecydowanym faworytem jest potyczki byli podopieczni Dariusza Luksa, którzy przed tym spotkaniem byli wiceliderem. Drużyna z Raciborza okupowała ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Mecz rozpoczął się od szybkiej i zdecydowanej gry Volleya z Rybnika. To od razu przełożyło się na wynik. Już po kilku akcjach miejscowi prowadzili 4:1. Trener Rafko próbował odmienić losy inauguracyjnej partii, biorąc przerwy na żądanie, ale na niewiele się to zdało. Po skutecznym ataku, rozgrywającego miejscowej drużyny, Błażeja Podleśnego było już 15:7. Podopieczni Luksa pilnowali tej przewagi i spokojnie wygrali pierwszego seta do 15., chociaż w końcówce na parkiecie pojawiła się rybnicka młodzież.
Drugi set rozpoczął się niespodziewanego od prowadzenia przyjezdnych 3:0. Rybniczanie szybko jednak doprowadzili do remisu po 3. Kolejne akcje to gra punkt za punkt. Dopiero przy stanie 11:11, gdy w polu serwisowym znalazł się Tomasz Pizuński, rybniczanie odskoczyli na 4 punkty. Siatkarze z Raciborza walczyli jednak bardzo ambitnie. Po skutecznym bloku Roberta Andrulewicza przegrywali różnicą tylko jednego punktu, a po asie Karola Korusa była już remis. Gdy w ataku pomylił się Konrad Stajer, przyjezdni wyszli nawet na prowadzenie 21:20. Rybniczanie odzyskali je po asie Podleśnego. Raciborzanie mieli w tym fragmencie gry problem ze skończeniem akcji, co wykorzystali miejscowi, wygrywając ostatecznie tego seta do 21.
W trzeciej partii gospodarze byli skoncentrowani od pierwszej piłki. To pozwoliło im szybko objąć prowadzenie 7:4. Gdy w aut zaatakował Paweł Żeliński, a zagrywka Pizuńskiego była za trudna dla libero z Raciborza, gospodarze mieli już 5 pkt więcej. Tej przewagi zespół aspirujący do gry o awans do I ligi roztrwonić nie mógł i nie zrobił tego, wygrywając trzeciego seta do 18. i cały mecz 3:0.
Dzięki tej wygranej TS Volley Rybnik zakończył sezon zasadniczy na 2. miejscu, wygrywając 19 spotkań i 3 razy schodząc z parkietu z porażką. Odwrotny bilans mają raciborzanie – 3 wygrane i 19 porażek sprawiło, że Rafako zamyka ligową tabelę. Wkrótce galeria i komentarze po meczu.
Volley Rybnik – Rafako Racibórz 3:0 (25:15, 25:21, 25:18)
Volley: Konrad Stajer, Sylwester Piotrowicz, Tomasz Pizuński, Błażej Podleśny, Michał Szmajduch, Sebastian Zimny, Damian Pilichowski oraz Michał Dudek, Bartosz Jarzembowicz, Damian Porczyk, Jakub Kulig, Wojciech Zubko, Piotr Rutkowski, Adam Barteczko.
Rafako: Dawid Kućma, Tomasz Błaszczok, Mikołaj Zawada, Marcin Gonsior, Robert Andrulewicz, Kacper Ledwoń, Bartłomiej Ziomek oraz Michał Dziadek, Miłosz Zasłonka, Paweł Żeliński, Sławomir Kwaśny, Karol Korus, Adam Kostka.