Uwaga grasuje złodziej, czyli konflikt o historyczne koszulki Odry Wodzisław
5 maja APN Odra złożyła do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a konkretnie kradzieży z magazynu sportowego sprzętu treningowego o wartości 10 tys. zł.
Inaczej sprawę widzi prezes MKP Odry Centrum Roman Zieliński, który jest zarazem instruktorem w MOSiR Centrum. - O żadnej kradzieży nie ma mowy. Te koszulki MKP dostało, kiedy z klubu MKS Odra Wodzisław odchodzili panowie Zdrachal i Mucha. Wtedy nam przekazali trzy kartony zdekompletowanych strojów, w zasadzie samych tylko koszulek. I tak leżały w magazynie. Kto potrzebował, to z nich korzystał. Chłopcy, którzy u nas trenują sobie je pobrali już dawno do trenowania. I teraz nagle oskarża się nas o ich kradzież. Przecież to nasze koszulki były. O żadnych zaklejonych herbach nic mi nie wiadomo. A że na zdjęciu jest taki przeklejony herb? Każdy, kto ma taką koszulkę, mógł to zrobić – odpiera zarzuty Roman Zieliński, prezes MKP.
Na wyjaśnienie sprawy nie czekają kibice APN Odry. Założyli profil społecznościowy Odra Centrum – Adwersarze'16, w którym nawiązują do sytuacji z koszulkami, wypominając również, że MKP cieszy się miejskimi dotacjami, podzas, gdy APN na dotacje liczyć nie może (miasto uważa, że APN nie rozliczył się prawidłowo z wcześniejszych dotacji). A mimo to sportowo MKP ostatnio ciut dołuje, podczas gdy APN przedłuża passę zwycięstw. Znacznie dalej kibice poszli jednak w realnym świecie. Na jednym ze słupów ogłoszeniowych przy ul. 26 marca w Wodzisławiu pojawiła się ogromna grafika, przedstawiająca mężczyznę w złodziejskiej masce, pasiastym swetrze i z workiem na plecach, na którym znajduje się napis „mkp centrum”. Obok postaci znajduje się duży napis: „UWAGA GRASUJE ROMAN ZŁODZIEJ KOSZULEK”. Nie trudno się domyślić, że autor lub autorzy plakatu mieli na myśli Romana Zielińskiego, prezesa MKP Odra Centrum Wodzisław. - Wiem o tej grafice, bo to niemal naprzeciwko mojej klatki schodowej. Złożyłem na policję doniesienie o znieważeniu. Zainteresują nią również prokuraturę i PZPN – mówi Zieliński. Słupy z identycznymi grafikami pojawiły się także w innych miejscach w całym mieście, między innymi na wodzisławskim rynku.
Afera wybuchła kilka dni przed meczem, w którym Odra podejmować będzie Odrę Centrum. I chyba skutecznie podgrzeje atmosferę spotkania. Tym bardziej że zainteresowanie losami obu, walczących w okręgówce klubów było w ostatnim czasie niezbyt duże.
Więcej o sprawie w najbliższym wydaniu Nowin Wodzisławskich.
Ole jeb*** MKP !!!
@jorgol Twoich bzdur notorycznie wypisywanych na tym portalu już czytać się nie da. Jak ktoś łamie prawo to należy go ukarać i nieważne czy to bandyta czy złodziej. Jak masz z tym problem to radzę udać się do najbliższego lekarza po skierowanie na Gliwicką.
takimi dzialaniami tylko pograzacie wodzislawska pilke tym konfliktem chce sie Z...C
Dobre jaja-wreszcie jakieś ciekawe ogłoszenie na słupach.
Jestem niezmiernie ciekawy dalszych wydarzeń :-)
Co autor ma na myśli piszac że zainteresowanie klubami nie było duże? Czy autor był na meczach obu klubów i widział ile osób zasiada na trybunach?
Właścicielem klubu nie był Zdrahal i Mucha tylko Kozielski i stowarzyszenie MKS Odra. Może to ich powinno sie zapytać komu przeznaczyli koszulki?