Efektowna wygrana rybnickich piłkarzy
KS ROW 1964 Rybnik pokonał 5:1 Legionovię i zrobił duży krok w kierunku utrzymanie się w II lidze.
W decydującą fazę weszła walka KS ROW 1964 Rybnik o ligowy byt. Podopieczni Piotra Piekarczyka marząc o utrzymaniu się w II lidze, muszą szukać punktów w każdym meczu. I to piłkarzom z Rybnika w ostatnich tygodniach udawało się. W pięciu spotkaniach KS ROW wywalczył trzy remisy, a dwa razy zainkasował komplet punktów. O takim rozstrzygnięciu marzyli kibice miejscowej drużyny również w potyczce z Legionovią z Legionowa, która była rywalem rybniczan w środę, 17 maja. W porównaniu do ostatniego meczu trener Piekarczyk mógł już skorzystać z usług Jarabicy i Musiolika, którzy znaleźli się w wyjściowym składzie.
Spotkanie rozpoczęło się od otwartej gry obu ekip. W pierwszym kwadransie zespoły przeprowadziły po kilka ciekawych akcji, brakowało jednak dobrego wykończenia. W 23. minucie spotkanie ROW objął prowadzenie. W zamieszaniu pod bramką Legionovii najlepiej odnalazł się Musiolik i strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. 120 sekund później było już 2:0. Z lewej strony znakomicie dośrodkował Jaroszewski, a precyzyjnym strzałem głową, na listę strzelców wpisał się Brychlik. W 34. minucie rybniczanie przeprowadzili kolejną składną akcję, po której z najbliższej odległości piłkę do siatki skierował Budzik. Była to pierwsza bramka tego zawodnika dla klubu z Rybnika. W 44. minucie szybką kontrę przeprowadzili goście, po której tuż przed Rosą znalazł się Wójcik i mocnym strzałem pokonał rybnickiego golkipera. Na przerwę obie ekipy schodziły więc przy prowadzeniu miejscowych 3:1.
Po zmianie stron, w 51. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Brychlik, ale po jego uderzeniu piłka minęła bramkę gości. W 55. minucie ten sam zawodnik, bo błędzie bramkarza, mógł podwyższyć prowadzenie miejscowych, jednak trafił w obrońcę przyjezdnych. Chwilę później Brychlik próbował przelobować bramkarza gości z kilkudziesięciu metrów i pomylił się bardzo niewiele. Rybnicki napastnik w końcu trafił do siatki - w 62. minucie, kiedy to wykorzystał dokładne podanie Gojnego. W 72. minucie, dobrze grający rybniczanie podwyższyli prowadzenie. Bramkę z rzutu karnego, po zagraniu ręką piłkarza Legionovii, zdobył Zganiacz.
Ostatecznie więc rybniczanie wywalczyli bardzo cenne trzy punkty i przedłużyli serię meczów bez porażki do sześciu. Po tej wygranej KS ROW awansował na 11. miejsce w ligowej tabeli, ale nadal nie może być pewny ligowego bytu. W następnej kolejce rybniczanie zagrają na wyjeździe w Stalowej Woli, gdzie zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, czyli miejscową Stalą. Mecz ten zostanie rozegrany w sobotę 20 maja.
ROW 1964 Rybnik – Legionovia Legionowo 5:1 (3:1)
Bramki: Sebastian Musiolik (23.), Przemysław Brychlik (25., 62.), Dominik Budzik (34.), Mariusz Zganiacz (72.) – Krystian Wójcik (44.)
ROW: Kacper Rosa, Jan Janik, Szymon Jary, Marian Jarabica, Dawid Gojny, Kamil Spratek, Paweł Jaroszewski (76. Damian Koleczko), Mariusz Zganiacz (79. Mariusz Muszalik), Dominik Budzik (81. Damian Gorzawski), Sebastian Musiolik, Przemysław Brychlik (79. Sebastian Siwek)
Legionovia: Łukasz Krzczuk, Maciej Goliński, Sinisa Borenović, Aleksander Bajat, Krystian Miś, Wojciech Kalinowski, Patryk Koziara, Jan Malik (60. Marek Krotofil), Krystian Wójcik, Paweł Garyga (86. Ernest Dzięcioł), Daniel Kraska (46. Mateusz Żebrowski).
Żółte kartki: Jan Janik, Dominik Budzik, Marian Jarabica.
Na takie mecze to warto chodzić. Brawo ROW.