Z systemem VAR, Dąb Gaszowice wyżej pokonałby Rachowice [ZDJĘCIA]
W środowym meczu klasy okręgowej (Grupa Katowice II) przydałaby się weryfikacja systemem VAR (Video Assistant Referee). Na szczęście nieuznany gol Dębu nie był kluczową sytuacją meczu, bo już wcześniej podopieczni trenera Marszolika prowadzili 2:0.
Nam udało się uchwycić moment, gdy po strzale Grzegorza Brózdy piłka przekracza linię bramkową (wcześniej z całym impetem trafia w poprzeczkę). Strzał był tak mocny i silny, że sędziowie nie zauważyli, iż piłka znalazła się w bramce - jedynym dokumentem jest nasze zdjęcie, gdzie wyraźnie widać piłkę za linią. Całe szczęście nie była to kluczowa akcja meczu, kilka chwil wcześniej na 1:0 w 74. minucie bramkę dla Gaszowic strzelił Krzysztof Szewczyk, a na 2:0 w 80. minucie podwyższył Mariusz Reguła. W kolejnej akcji miała miejsce wspominana wyżej sytuacja z nieuznaną bramką. W końcówce Dąb całkowicie panował na boisku - trafił jeszcze raz w poprzeczkę i raz w słupek. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, ale najważniejsze dla ekipy trenera Marszolika jest to, że z trudnego terenu przywieźli 3 punkty, co pozwala nadal prowadzić w tabeli okręgówki z trzypunktową przewagą nad drugą Jednością 32 Przyszowice.
VAR to system, który od przyszłego sezonu ma wejść do m.in. rozgrywek Lotto Ekstraklasy. Ma pomóc sędziom w ocenie kontrowersyjnych sytuacji podczas meczu.
KS 94 Rachowice - GKS Dąb Gaszowice 0:2 (0:0)
Krzysztof Szewczyk 74., Mariusz Reguła 80.
Żółte kartki: Karol Zdunek (Rachowice)
Sędziowali: Jacek Klica, Sławomir Sobiesiak, Tomasz Zmuda (KS Bytom)
KS 94 Rachowice: Mateusz Hajbura - Oliwier Łuszcz, Rafał Król, Tomasz Parfieńczyk, Piotr Zieliński, Marek Adamczyk (68. Igor Leszczyński), Artur Łopatka, Adam Piechocki, Wojciech Sznyder, Karol Zdunek (83. Krzysztof Morcinek), Mateusz Raczyński. Trener: Adam Piechocki.
Dąb Gaszowice: Mirosław Kuczera - Łukasz Michalski (54. Jakub Słaby), Szymon Jezierski, Krzysztof Sikora, Mariusz Kraśniewski, Tomasz Reguła, Mariusz Reguła, Kamil Sikora (60. Krzysztof Szewczyk), Beniamin Pyszny (85. Marek Tomas), Przemysław Stebel (60. Paweł Wieczorek), Grzegorz Brózda. Trener: Zdzisław Marszolik.
Szkoda ze sędziowie tego nie zauwazyli bo uderzenie bylo kapitalne, tylko tak mocne ze musieli by byc dobrze ustawieni. Szkoda ze Broździe tak fajna bramka nie zostala zaliczona.