Komplet kibiców oglądał jak rybniccy żużlowcy zgarniają pełną pulę [ZDJĘCIA, KOMENTARZE]
Mirosław Korbel, Kacper Woryna, Tobiasz Musielak i Rafał Szombierski opowiadają o meczu z Włókniarzem Częstochowa.
Do rybnickich żużlowców w końcu uśmiechnął się los, a konkretnie aura i mogli bez problemu powalczyć o punkty w PGE Ekstralidze. Ich rywalem była ekipa z Częstochowy, która przed sezonem skazywano na pożarcie, ale sezon pokazał, że Włókniarz tanio skóry nie sprzedaje w żadnym spotkaniu. Przekonali się o tym także zawodnicy ROW, przegrywając pierwszy mecz z tą drużyną 42:48. Przed pojedynkiem rewanżowym, wszyscy w Rybniku liczyli, że te straty uda się odrobić i Rekiny zainkasują również punkt bonusowy.
Od pierwszego biegu mecz był wyrównany. Wśród gości dobrze prezentowali się Leon Madsen, Rune Holta i Sebastian Ułamek. Dla gospodarzy solidnie punktowała piątka zawodników i to pozwalało podopiecznym Mirosława Korbela z biegu na bieg budować przewagę. Po czterech biegach ROW prowadził 14:10. Dla całego meczu bardzo istotne były biegi 7. i 12., które rybniczanie wygrali podwójnie. To pozwoliło im prowadzić przed biegami nominowanymi 45:33. Wtedy stało się jasne, że mecz ROW już wygrał, a bonus jest na wyciągnięcie ręki. Pomimo porażki w ostatnim biegu, gospodarze mogli się ostatecznie cieszyć ze zwycięstwa 49:41 i dopisać do ligowej tabeli trzy punkty.
Dla miejscowych 11 pkt wywalczył Grigorij Łaguta, po 10 uzbierali Fredrik Lindgren i Max Fricke. Po tym zwycięstwie drużyna z Rybnika jest piąta w ligowej tabeli, a kolejny mecz pojedzie 22 czerwca. Wtedy do Rybnika przyjedzie Unia Leszno, trzy dni później przy Gliwickiej 72 zamelduje się Stal Gorzów.
PO MECZU POWIEDZIELI
Mirosław Korbel, trener ROW Rybnik
Przed tym spotkaniem było kilka niewiadomych, w obu zespołach. Mnie osobiście trochę uspokoiło wczorajsze Grand Prix, gdzie Lindgren pokazał się, szczególnie w ostatnim swoim biegu, z dobrej strony. Dużą niewiadomą była dla nas postawa Rafała Szombierskiego, bo ostatnio jego występy były słabe. Chwała mu, że dzisiaj u niego wszystko zagrało. Cieszę się oczywiście bardzo ze zwycięstwa i punktu bonusowego, chciałbym jednak zaznaczyć, że teraz już będzie tylko trudniej. Poprzeczka będzie coraz wyżej, z każdym meczem. Będą do nas przyjeżdżać drużyny z pierwszej czwórki. Musimy więc włożyć jeszcze więcej pracy, żeby wygrać kolejne mecze na własnym torze.
Kacper Woryna, zawodnik ROW Rybnik
Szczerze mówiąc, to dzisiejszy swój występ oceniam słabo, szczególnie patrząc na to, co działo się w pierwszych spotkaniach tego sezonu. Natomiast nie jest tak, że nie jestem zadowolony ze wszystkiego. Po meczu w Toruniu było nad czym myśleć. Na zawodach w Ostrowie znowu czułem, że motory są szybkie. Dziś tego brakowało. Męczyłem się na trasie. Na pewno nie możemy się zadawalać tym co jest, cały czas musimy szukać optymalnych ustawień, jeszcze więcej trenować. Mam nadzieję, że to spowoduje, że przy moim nazwisku nie będzie jedynek i dwójek.
Tobiasz Musielak, zawodnik ROW Rybnik
Wywalczyliśmy bonus, choć dość szczęśliwie - bo jednym punktem. Żartując, można powiedzieć, że to idealne rozwiązanie dla księgowej klubu. Mówiąc poważnie, jesteśmy bardzo zadowoleni. Pierwszy raz jechałem dla ROW na tak twardym torze. Przede mną wiele pracy, ale na teraz mogę powiedzieć, że jest ok. Cieszę się, że dzisiaj nie przywiozłem żadnego zera, to dla mnie najważniejsze. Oczywiście musimy nadal pracować, przyzwyczajać się do tego twardego toru. Za 10 dni przyjeżdża do nas Unia Leszno, nie pozostaje nam nic innego jak powalczyć o wygraną.
Rafał Szombierski, zawodnik ROW Rybnik
Słyszałem, jak kibice krzyczeli „Szumina”. To oczywiście bardzo miłe uczucie. Coś w moich występach drgnęło, zmieniłem motocykl po pierwszym biegu i było lepiej. Szkoda, że znowu przydarzyły mi się dwa zera. Mecz był wyrównany, bonus zdobyliśmy po ciężkiej walce, ale muszę powiedzieć, że podchodziliśmy do tego spokojnie. Byliśmy pewni, że dzisiaj zainkasujemy trzy punkty. Bardzo fajnie, że przyszło tylu kibiców, żeby nas wspierać. Przy takim dopingu nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wygrywać.
ROW Rybnik – Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa 49:41
ROW:
9. Fredrik Lindgren - 10+1 (2,3,1*,2,2)
10. Rafał Szombierski - 4+1 (0,2*,2,0,-)
11. Max Fricke - 10+1 (2*,2,2,3,1)
12. Tobiasz Musielak - 6+3 (3,1*,1*,1*)
13. Grigorij Łaguta - 11 (3,2,3,3,0)
14. Kacper Woryna - 7+3 (3,1*,2*,1*)
15. Robert Chmiel - 1 (1,0,0)
Włókniarz:
1. Leon Madsen - 11+2 (1,3,1*,3,1,2*)
2. Sebastian Ułamek - 10 (3,0,2,2,3)
3. Rune Holta - 11+1 (1,3,0,1*,3,3)
4. Karol Baran - 0 (0,0,-,-)
5. Matej Zagar - 5+1 (1*,1,3,0,0)
6. Oskar Polis - 2 (2,0,0)
7. Michał Gruchalski - 2 (0,2,0)
Bieg po biegu:
1. Ułamek, Lindgren, Madsen, Szombierski 2:4
2. Woryna, Polis, Chmiel, Gruchalski 4:2 (6:6)
3. Musielak, Fricke, Holta, Baran 5:1 (11:7)
4. Łaguta, Gruchalski, Zagar, Chmiel 3:3 (14:10)
5. Madsen, Fricke, Musielak, Ułamek 3:3 (17:13)
6. Holta, Łaguta, Woryna, Baran 3:3 (20:16)
7. Lindgren, Szombierski, Zagar, Polis 5:1 (25:17)
8. Łaguta, Ułamek, Madsen, Chmiel 3:3 (28:20)
9. Madsen, Szombierski, Lindgren, Holta 3:3 (31:23)
10. Zagar, Fricke, Musielak, Gruchalski 3:3 (34:26)
11. Łaguta, Ułamek, Holta, Szombierski 3:3 (37:29)
12. Fricke, Woryna, Madsen, Polis 5:1 (42:30)
13. Holta, Lindgren, Musielak, Zagar 3:3 (45:33)
14. Ułamek, Lindgren, Woryna, Zagar 3:3 (48:36)
15. Holta, Madsen, Fricke, Łaguta 1:5 (49:41)
Lp. | Drużyny | Mecze | Punkty | Bilans pkt |
---|---|---|---|---|
1. | Cash Broker Stal Gorzów | 6 | 12 | +47 |
2. | Betard Sparta | 7 | 11 | +39 |
3. | Ekantor.pl Falubaz | 6 | 9 | +6 |
4. | Fogo Unia Leszno | 6 | 6 | +28 |
5. | ROW Rybnik | 5 | 5 | +2 |
6. | Włókniarz Vitroszlif CrossFit | 6 | 4 | -38 |
7. | Get Well Toruń | 8 | 4 | -40 |
8. | MRGARDEN GKM | 6 | 2 | -44 |