Piłkarze z Rybnika remisują w sparingu. Trener ocenia grę i przygotowania do sezonu [ZDJĘCIA]
ROW 1964 Rybnik rozegrał kolejny sparing. Tym razem rywalem podopiecznych Piotra Piekarczyka była ekipa BKS Stal Bielsko-Biała.
Piłkarze z Rybnika już w piątek rozegrają pierwszy, oficjalny mecz sezonu 2017/18. W Środzie Wielkopolskiej zmierzą się, w ramach walki o puchar Polski, z tamtejszą Polonią. Jeżeli podopieczni Piotra Piekarczyka wygrają, w następnej rundzie (26 lipca) zagrają u siebie z Górnikiem Zabrze.
W środę, 12 lipca, w ramach przygotowań do tego meczu i całego sezonu rybniczanie rozegrali sparing z trzecioligowym BKS Stal Bielsko-Biała. Wyjściowy skład, który grał przez 30 minut, ma również rozpocząć spotkanie pucharowe, dlatego piłkarze zaprezentowali się na boisku tylko przez dwa kwadranse. W tym czasie zdominowali wydarzenia na boisku, a w 8. minucie, za sprawą trafienia Sebastiana Siwka objęli prowadzenie. Wynik spotkania powinien podwyższyć Mariusz Muszalik, który zmarnował stuprocentową okazję. Gdy trener ROW wpuścił na boisko drugi skład, mecz się wyrównał, a w II połowie więcej z gry mieli przyjezdni. BKS wykorzystał swoją przewagę, strzelając bramkę z rzutu karnego w 64. minucie. Wcześniej z boiska został wyrzucony jeden z piłkarzy gości, który bardzo agresywnie zaatakował Mariusza Zganiacza, w efekcie czego musiał on opuścić plac gry. Już po meczu doświadczony piłkarz skarżył się na ból kostki. Miejmy nadzieję, że na tym się zakończy. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:1.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Piotr Piekarczyk, trener KS ROW 1964 Rybnik
Zawodnicy, którzy zagrali dzisiaj tylko 30 minut, są przygotowywani do wyjściowej jedenastki na mecz pucharowy. Marek Krotofil jest już zgłoszony, a sprawa Sebastiana Musiolika jest w toku. Jeżeli chodzi o przygotowani do sezonu, to przebiegają one bardzo dobrze. Badania pokazują, że zawodnicy cały czas idą do przodu. Było to widać w meczu z Ruchem Chorzów, który pokazał nam w jakim jesteśmy miejscu. Kadra jaką teraz mamy, jest trochę uszczuplona. Było to widać dzisiaj. Pierwsze trzydzieści minut wyglądało dobrze, potem było już trochę gorzej. Grali młodzi, zwodnicy z roczników 2000 i nawet 2002, i widać różnicę w jakości. Nie na wszystkich pozycjach zawodnicy prezentowali poziom drugoligowy. W klubie jest tak, że na każdą złotówkę musimy patrzeć z każdej strony, więc nie możemy szaleć. Na pewno wartością dodaną do zespołu będzie Marek Krotofil. Generalnie trzon zespołu zostaje i z tego się cieszymy. Ważne, że nie ma żadnych kontuzji. Będziemy się starali grać lepiej w piłkę niż w ubiegłym sezonie, a co z tego wyniknie, to zobaczymy na boisku. Jeżeli chodzi o cele, to na pewno chcemy uniknąć takiej nerwówki jaką mieliśmy na wiosnę tego roku. Nie ma też co ukrywać, że wszystko zależy od organizacji klubu. Dlatego bardziej o celach powinien wypowiadać się prezes klubu.
ROW 1964 Rybnik - BKS Stal Bielsko-Biała 1:1 (1:0)
Bramki: Sebastian Siwek (8.) - Marcin Czaicki (64. k)
ROW: (do 30. minuty) Kacper Rosa - Marek Krotofil, Szymon Jary, Dawid Bober, Dawid Gojny - Damian Koleczko, Kamil Spratek, Mariusz Muszalik, Sebastian Siwek, Paweł Jaroszewski - Przemysław Brychlik. (Od 30. minuty) Paweł Kapusta - Szymon Popiela, Bartłomiej Polok, Dawid Kalisz, Piotr Dudzik - Damian Gorzawski, Mariusz Zganiacz, Robert Tkocz, Dawid Drozdowski, Krzysztof Koch - zawodnik testowany.