Prezydent Rybnika komentuje porażkę żużlowców i aferę dopingową [ZDJĘCIA]
Falubaz z Zielonej Góry zbyt mocny dla żużlowców z Rybnika.
W cieniu afery dopingowej z udziałem Grigorija Łaguty, żużlowcy ROW Rybnik podejmowali na swoim torze ekipę Falubazu z Zielonej Góry. Biorąc pod uwagę, że rybniczanom grozi utrata 5 punktów, zwycięstwo w tym spotkaniu dałoby nadzieję, że mimo to, ROW będzie w stanie utrzymać się w PGE Ekstralidze. Patrząc na składy jakie desygnowali trenerzy obu ekip, trudno było o optymizm. Działacze, a także kibice z Rybnika powtarzali jednak, że to jest sport i wszystko jest możliwe.
Niestety, tor potwierdził to, co było na papierze. Drużyna Marka Cieślaka była dla rybniczan po prostu za mocna. Podopiecznym Mirosława Korbela nie można zarzuć braku waleczności i ambicji, ale to było za mało na bardzo szybkich zawodników Falubazu. Ewidentnie brakowało lidera, jakim do tej pory był Łaguta. Tę rolę próbowali spełniać Fricke i Woryna, czyli tak naprawdę juniorzy. Ostatecznie goście wygrali 49:41, a nad rybnickich żużlem zebrały się naprawdę ciężkie i czarne chmury.
PO MECZU POWIEDZIELI
Piotr Kuczera, prezydent Rybnika
Jak mówi prezes Mrozek jesteśmy na kolanach i można powiedzieć, że po dzisiejszym meczu pozostajemy na nich. Na pewno przyjechał do nas bardzo trudny przeciwnik. Była walka i emocje. Siedziałem na trybunach wśród kibiców i widziałem jak reagowali. Ta dyscyplina cały czas broni się liczbą widzów, atmosferą i tym, że Rybnik chce żyć żużlem. Sytuacja jest bardzo trudna, ale to jest sport i trzeba walczyć.
Jeżeli chodzi o wspieranie klubu, to nie mogę teraz mówić jakie ono będzie w przyszłym roku. Odbędzie się konkurs grantowy i ciężko deklarować kwoty. Powiedziałem kiedyś, że żużel powinien być twarzą Miasta Rybnika i patrząc na trybuny, emocje, to się potwierdza. To co się stało z Łagutą, spadło na klub jak grom z jasnego nieba, trudno jednak za to winić cały klub i wszystkich z nim związanych. Czekamy na wyjaśnienia. Dziś za wcześnie żeby mówić, przewidywać jak to wszystko się zakończy. Przed nami kolejne spotkania i wierzę, że Rybnik się nie podda.
Mirosław Korbel, trener ROW Rybnik
Chłopcy rzucili dzisiaj na tor całą ambicję i umiejętności. Walczyli z rywalem, który jest na fali i ma w składzie reprezentantów Polski i nie tylko. Postawili nam dzisiaj barierę nie do pokonania. Słabości naszej drużyny zostały obnażone. Goście byli coraz lepiej spasowani i ciężko było wygrywać z Doyle’m, Hampelem czy Dudkiem. Małym pocieszeniem jest to, że mecz był ciekawym widowiskiem. Zespół gości jechał fair. Nie było niepotrzebnych zatargów na torze. Jeżeli chodzi o przedłużającą się kosmetykę toru, to należy o to zapytać komisarza. To on dokonywał jego kosmetycznych napraw. Rozmawiał z traktorzystami, zatrzymywał ich i dyrygował wszystkim.
ROW Rybnik - Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 41:49
Zielona Góra:
1. Jarosław Hampel - 13 (3,2,3,2,3)
2. Andriej Karpow - 2+1 (0,0,2*,0)
3. Patryk Dudek - 9 (w,3,1,3,2)
4. Jason Doyle - 12+1 (3,2*,3,3,1)
5. Piotr Protasiewicz - 10+1 (3,2,2,2*,1)
6. Alex Zgardziński - 2+1 (1,0,1*)
7. Mateusz Burzyński - 1 (0,0,1)
Rybnik:
9. Damian Baliński - 4+1 (1*,1,2,0,-)
10. Fredrik Lindgren - 7 (2,3,0,2,d)
11. Max Fricke - 12 (1,3,d,3,3,2)
12. Tobiasz Musielak - 7 (2,1,3,1,-)
13. Rafał Szombierski - 2+1 (1*,1,d,-)
14. Lars Skupień - 2+1 (2*,0,0)
15. Kacper Woryna - 7+1 (3,2,1,1*,0)
Bieg po biegu:
1. Hampel, Lindgren, Baliński, Karpow 3:3
2. Woryna, Skupień, Zgardziński, Burzyński 5:1 (8:4)
3. Doyle, Musielak, Fricke, Dudek 3:3 (11:7)
4. Protasiewicz, Woryna, Szombierski, Burzyński 3:3 (14:10)
5. Fricke, Hampel, Musielak, Karpow 4:2 (18:12)
6. Dudek, Doyle, Szombierski, Skupień 1:5 (19:17)
7. Lindgren, Protasiewicz, Baliński, Zgardziński 4:2 (23:19)
8. Hampel, Karpow, Woryna, Szombierski 1:5 (24:24)
9. (Doyle, Baliński, Dudek, Lindgren 2:4 (26:28)
10. Musielak, Protasiewicz, Burzyński, Fricke 3:3 (29:31)
11. Dudek, Lindgren, Woryna, Karpow 3:3 (32:34)
12. Fricke, Hampel, Zgardziński, Skupień 3:3 (35:37)
13. Doyle, Protasiewicz, Musielak, Baliński 1:5 (36:42)
14. Fricke, Dudek, Protasiewicz, Woryna 3:3 (39:45)
15. Hampel, Fricke, Doyle, Lindgren 2:4 (41:49)