Krzysztof Mrozek: Śpię spokojnie
W czwartek, 21 września zarząd ROW Rybnik spotkał się z kibicami, żeby przedstawić swoje stanowisko w sprawie odebrania rybnickiemu klubowi trzech punktów.
Krzysztof Mrozek, prezes ROW Rybnik odpowiadał, w salce MOSiR na stadionie przy ul. Gliwickiej, na pytania kibiców. Większość dotyczyła sytuacji w jakiej znalazł się klub, po tym jak Ekstraliga Żużlowa odebrała rybniczanom trzy punkty, wywalczone w meczu z Częstochową. Jeden z kibiców zapytał prezesa wprost: Jakie są szanse, procentowe, że ROW w przyszłym sezonie będzie jeździł w Ekstralidze? –100 procent – oznajmił prezes. – Moim zdaniem jest jedno prawo dla wszystkich. Nie można stosować go w sposób wybiórczy lub powoływać się na paragrafy, które nie mają zastosowania. POLADA jako jedyna, zgodnie z regulaminem obowiązującym od 1 kwietnia 2017 roku, może podejmować decyzję odnośnie ukarania zawodnika. Łaguta usłyszał wyrok, w którym nie ma mowy o odbieraniu punktów. Na dziś jest tak, że my czytamy przepisy inaczej, a Ekstraliga Żużlowa inaczej. Teraz zaczęła się też dyskusja, co to jest sport indywidualny, a co jest sportem drużynowym. Próbuje się nas przekonać, że mecz ligowy w żużlu to zawody indywidualne. My się z tym nie zgadzamy – tłumaczył Mrozek.
Rybnicki klub złożył odwołanie od komunikatu weryfikacyjnego Ekstraligi Żużlowej. Trybunał PZM ma się nim zając w piątek, 22 września. – Jedziemy do Warszawy po to, aby udowodnić nasze racje, które przedstawiliśmy w naszym odwołaniu. Mam nadzieję, że trybunał uchyli decyzję o odebraniu nam punktów i wrócimy na 6. miejsce w ligowej tabeli. Jeżeli stanie się inaczej, to uważam, że będzie to paradoks. Dla mnie sytuacja jest zerojedynkowa, dlatego śpię spokojnie – przekonywał prezes ROW Rybnik.
Krzysztof Mrozek, który wielokrotnie zapewniał, że jest przekonany iż ROW wygra sprawę przed Trybunałem PZM, już zapowiedział budowę silnej drużyny na przyszły rok, tak – aby nikt nie miał wątpliwości, że Rybnikowi należy się miejsce w Ekstralidze. – Prawda jest taka, że Toruń był w tegorocznych rozgrywkach najsłabszy i to ta drużyna powinna spaść do I ligi – dodał prezes rybnickiego klubu. Czy jego pewność do ostatecznych rozstrzygnięć odnośnie odebrania punktów drużynie ROW przełoży się na rzeczywistość? O tym kibice przekonają się jutro. Obrady PZM rozpoczną się o godz. 11. – Jak tylko będą jakieś decyzje, od razu opublikujemy je na naszej oficjalnej stornie klubowej – zakończył prezes Mrozek.
Za dużo ludzi chce, żeby Rybnik spadł. Nie wygrają z systemem.