ROW 1964 Rybnik zremisował z ostatnią drużyną w tabeli
Roland Buchała zadebiutował jako trener przed rybnicką publicznością.
Po słabych występach piłkarzy z Rybnika na początku sezonu, z posadą trenera ROW 1964 pożegnał się Piotr Piekarczyk. Jego miejsce zajął Roland Buchała, który do tej pory był asystentem. W pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca, piłkarze ROW wygrali niespodziewanie w Bełchatowie. W piątek, 29 września Buchała debiutował jako pierwszy trener przed własną publicznością. Okazją do tego był mecz z Gwardią Koszalin. Trener rybniczan desygnował do tej potyczki, taki sam skład jak w meczu z GKS.
Początek spotkania był bardzo wyrównany, było dużo biegania, walki - ale brakowało klarownych sytuacji. W 22. minucie miejscowi powinni jednak prowadzić. Po znakomitym zagraniu Muszalika, w sytuacji sam na sam znalazł się Siwek. Niestety, zawodnik ROW nie zdołał pokonać bramkarza przyjezdnych. W 32. minucie groźnie na bramkę Rosy uderzał Brzeziański. W 37. minucie ponownie szansę na otwarcie wyniku miał Siwek, ale i tym razem nie trafił do siatki. Minutę później dobrą okazję miejscowych zmarnował Jary, dlatego obie ekipy na przerwę schodziły przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron na boisku niewiele się zmieniło. Gra nadal toczyła się głównie w środku pola, a obie drużyny szans na zdobycie bramki miały jak na lekarstwo. W 63. minucie na murawie pojawił się Jaroszewski i trzy minuty później mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. W sytuacji sam na sam znakomicie spisał się jednak Hartleb i nadal było 0:0. W 86. minucie z pięciu metrów uderzył Jaroszewski, bramkarz gości tylko w sobie znany sposób obronił ten strzał. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Mecz w Rybniku nie był porywającym widowiskiem. Piłkarze ROW stworzyli sobie jednak kilka dobrych sytuacja, aby ten mecz rozstrzygnąć na własną korzyść. Zabrakło jednak odrobiny szczęścia i rybniczanie podzieli się punktami z ostatnią drużyną drugoligowej tabeli. Za tydzień, na kolejny ligowy mecz piłkarze z Rybnika pojadą do Kluczborka, aby tam zmierzyć się z miejscowym MKS.
ROW 1964 Rybnik – Gwardia Koszalin 0:0 (0:0)
ROW: Kacper Rosa, Dawid Bober, Szymon Jary, Dawid Gojny, Dawid Kalisz , Robert Tkocz (70. Marek Krotofil), Mariusz Zganiacz, Mariusz Muszalik, Sebastian Siwek (63. Paweł Jaroszewski), Krzysztof Koch (75. Damian Koleczko), Sebastian Musiolik (84. Dawid Drozdowski).
Gwardia: Adrian Hartleb, Aleksander Januszkiewicz, Daniel Wojciechowski, Junpei Shimura, Rafał Matyjka, Michał Szubert, Krystian Przyborowski (61. Patryk Baranowski), Kamil Poźniak, Adrian Kwiatkowski (74. Aleksander Sopel), Maciej Stańczyk, Przemysław Brzeziański (90. Paweł Łysiak).